Chuligani pobili mężczyznę
Ta historia udowadnia, że strażnikiem miejskim nie przestaje się być po godzinach pracy. Po zakończeniu służby funkcjonariusz wybrał się na zakupy, nie przypuszczał, że będzie świadkiem groźnej sytuacji. Idąc w stronę jednej z wolskich galerii, zauważył, jak mężczyzna w średnim wieku próbuje uspokoić niewłaściwie zachowujących się młodych ludzi. Mężczyźni byli pobudzeni i bardzo hałaśliwi. Zaczepiali przechodzących obok nich ludzi, kierując w ich stronę wiązanki wulgaryzmów. Niestety, próba uspokojenia ich przez przechodnia nie przyniosła skutku. On również został obsypany stekiem obelg i gróźb, a gdy nadal domagał się spokoju, agresywni mężczyźni rzucili się na niego z pięściami.
Tego młodzi ludzie się nie spodziewali
Obserwujący całą sytuację strażnik miejski bez chwili wahania ruszył na pomoc mężczyźnie. Podbiegł i błyskawicznie obezwładnił najbardziej agresywnego napastnika. Tego młodzi ludzie się nie spodziewali. Na ten widok dwóch pozostałych agresorów uciekło w popłochu. Schwytany chuligan również próbował dać nogę, ale funkcjonariusz skutecznie mu to uniemożliwił. Wówczas z jego ust posypały się groźby w kierunku strażnika. Na miejsce przyjechała wezwana policji i zatrzymała agresywnego mężczyznę. - Za groźby karalne, a także za napaść na mężczyznę, młodzieniec poniesie odpowiedzialność. Ujęcie pozostałych sprawców to tylko kwestia czasu - przekazała Straż Miejska.