- O ile w podstawówce nie miałem problemów z nauką, o tyle w liceum różnie z tym bywało. Moim wychowawcą był pan Gatt. Nie tolerował długich włosów, potrafił podejść do ucznia, łapał za baki i mówił: „Ekscelencjo, proszę tutaj 15 złotych na fryzjera i za kilka minut być z powrotem z obciętymi włosami”. Często zaczajał się pod szkołą i gdy ktoś szedł w normalnej czapce, a nie szkolnej to wzywał rodziców. Parę razy i ja dostałem od niego pieniądze na fryzjera.
Z racji tego, że trenowałem, klub od czasu do czasu wystawiał mi usprawiedliwienia. Gatt zerkał na nie, mówił, że przyjął do wiadomości, po czym pierwszą odpytywaną osobą byłem właśnie ja. Dostawałem dwóję i miałem spokój na najbliższe trzy miesiące.
1 WRZEŚNIA, czas na wspomnienia ze SZKOŁY - Dariusz Szpakowski opowiada o szkolnych czasach
2011-09-01
14:01
Dziś 1 września, początek roku szkolnego. Tego dnia nawet tym, którzy lata nauki mają dawno za sobą, przypominają się szkolne czasy. Wspomnieniami ze szkolnej ławy dzieli się z nami Dariusz Spakowski (60 l.), komentator sportowy TVP.