Joanna Racewicz oglądała z synem Puchar Polski Long Range Shooting w Warszawie. W wolnej chwili ze strzelnicy skorzystał także Igor, któremu strzelanie bardzo się spodobało. "Mały Janosik" strzelał z pistoletu swojego tragicznie zmarłego taty (Joanna Racewicz zdradziła, jak wyglądało ciało jej męża w trumnie).
- Mój Skarb. Skupiony, wyciszony, spokojny. Odświętny. Drżały mu ręce, gdy dotykał chłodnego metalu pierwszy raz. - Czy to naprawdę pistolet Taty? - Tak, Synku. Glock, kaliber 9 milimetrów. - Możemy go zabrać do domu? -Dziś jeszcze nie. Ale kiedyś na pewno będzie Twój. Obiecuję. Dziękuję - za wzruszenie, za lekcję strzelania, za każde ciepłe słowo. Za dowód, że pamiętacie. I że Mały Janosik jest dla Was ważny - napisała Racewicz na Instagramie.
Niestety wpis i krótki filmik umieszczony przez prezenterkę, nie wszystkim się spodobał. - Kto dziecku pozwala strzelać z pistoletu. Czy któraś z mam by na to pozwoliła? - napisał jeden z internautów. - ja I jestem dumna z Syna. Nie strzela, żeby zrobić komuś krzywdę. Naprawdę Pan nie zrozumiał?" - odpowiedziała mu Racewicz.
Ekshumowano ciało męża Racewicz. Dziennikarka nie kryje żalu: Upiorny przymus...
Racewicz wytyka wpadkę SOP. W ulotce użyli zdjęcia jej nieżyjącego męża