Sara James to uczestniczka amerykańskiej edycji "Mam talent", która oczarowała widzów i jury. Pod wrażeniem jej zdolności wokalnych był nawet sam Simon Cowell, który zasłynął jako bardzo surowy i brutalnie szczery juror. Nastolatka nie dotarła do podium, ale i tak odniosła ogromny sukces. Wszyscy wróżą jej wielką karierę muzyczną. Po powrocie do Polski, Sara udzieliła wywiadu portalowi o2.pl. Dziewczyna opowiedziała o różnicach między Polakami i Amerykanami. Wytknęła swoim rodakom negatywne cechy, zwłaszcza skłonność do hejtu i brak radości z życia.
- Przestańcie tak robić. Myślę, że jesteśmy samokrytyczni. To nie jest zła cecha, ale uważam, że nie wolno być zbyt ciężkim dla siebie. I nie można pluć hejtem. Po co coś takiego? Amerykanie więcej się uśmiechają, mają więcej radości życia. I tego powinniśmy mieć więcej, bo ludzie u nas chodzą smutni - powiedziała.
Fala hejtu po słowach Sary James o Polakach. "Zostałam zjedzona"
Słowa 14-latki zbulwersowały internautów. Dziewczyna zaczęła otrzymywać pełne jadu komentarze. Opowiedziała o tym w programie "Obgadane". - Zostałam za to bardzo zjedzona. Uważam, że nie powiedziałam nic złego. [...] Uważam, że brakuje trochę luzu w niektórych z nas, w niektórych Polakach - cytuje Sarę James portal o2.pl. Mimo negatywnych komentarzy, dziewczyna nadal obstaje przy swojej opinii. Dodała jednak, że nie uważa, że Polska jest gorsza od Ameryki.
- Polska to jest moja ojczyzna i zawsze nią będzie. Nie jestem Amerykanką, po prostu pojechałam tam na dwa miesiące. Ale po tym, co zobaczyłam, mam dwie perspektywy – naszą i Amerykanów. My jesteśmy bardziej realistami, a Amerykanie mają zazwyczaj głowę w chmurach, mają więcej luzu. Natomiast nie mówię, że Ameryka jest lepsza, a my gorsi. Jesteśmy po prostu inni. I to jest piękne - dodała.