Kora, a właściwie Olga Sipowicz zmarła 28 lipca 2018 roku, po długiej walce z nowotworem. Odeszła w otoczeniu rodziny i przyjaciół w domu w Bliżowie. Żegnały ją tłumy, w tym wiele znanych postaci polskiej muzyki i sztuki. Wybitna artystka została pochowana na Cmentarzu Wojskowym na warszawskich Powązkach. Ku pamięci Kory powstał zupełnie nowy grób. W 2. rocznicę śmierci Kory, jej siostra - Anna Kubczak, opowiedziała o tym, jaka piosenkarka była prywatnie.
Kora w sierocińcu przeżyła TRAUMĘ. To zaważyło na jej relacjach z siostrą
W rozmowie z "Faktem", Kubczak wyznała, jakie relacje łączyły ją z młodszą siostrą Olgą. Nie jest tajemnicą, że kobiety wychowały się w sierocińcu. Wylądowały tam, gdy ich matka zachorowała na gruźlicę. Ze względu na trudną sytuację materialną rodziny, obie musiały zamieszkać w domu dziecka prowadzonym przez siostry prezentki w Jordanowie. Kora miała wtedy 4 lata. Jak wspomina jej siostra: "wyrwano ją z bezpiecznych ramion mamy". Anna Kubczak zdradziła też, że zakonnice izolowały ją od Olgi (prawdziwe imię Kory): - Po latach myślę, że byłam tam przeznaczona do zakonu i to powodowało takie okrutne postępowanie zakonnic. Zależało im, żeby zerwać więzi siostrzane, żeby się one nie rozwijały. A Oleńka bardzo mnie wtedy potrzebowała. Pamiętam kilka smutnych chwil. Buntowałam się, rzucałam się na zakonnicę, która uderzyła Oleńkę. A potem mnie za to ukarano. Kora szczególnie tęskniła za mamą i to miało ogromny wpływ na resztę jej życia. W sierocińcu spędziła 5 lat aż do ukończenia II klasy szkoły podstawowej. Do rodzinnego domu wróciła w 1960 roku tuż po śmierci ojca.
Tak wygląda grób Kory w drugą rocznicę jej śmierci
Dziś 2. rocznica śmierci Kory. Wybitna artystka spoczęła 8 sierpnia 2018 roku na Cmentarzu Wojskowym w Warszawie. Od tamtej pory jej grób diametralnie się zmienił. Stary grób Kory został przeniesiony na Roztocze jak podał Kamil Sipowicz "Gazecie Wyborczej". To właśnie tam Kora spędziła ostatnie miesiące. Jak wygląda grób Kory w drugą rocznicę jej śmierci? Zobaczcie nasze wideo: