Annie Charlotte pochodzi z Surrey w Wielkiej Brytanii. Ma 24 lata i cierpi na bardzo rzadką przypadłość, która dotyka zaledwie jedną na trzy tysiące kobiet. O wszystkim dowiedziała się, mając 16 lat, gdy zdiagnozowano u niej zapalenie macicy. Stało się to przy okazji zakładania spirali antykoncepcyjnej. Wtedy życie Annie Charlotte zmieniło się nie do poznania. Uterus didelphys, bo tak nazywa się schorzenie, oznacza, że 24-latka posiada dwie macice, a co za tym idzie również dwie szyjki macicy oraz dwie pochwy. Podobnie jak wiele innych kobiet mający tę przypadłość, dowiedziała się o niej podczas dojrzewania. Zdarza się także, że uterus didelphys ujawnia się w czasie ciąży. Do tego zjawiska dochodzi w życiu płodowym, gdy tak zwane przewody Mullera nie połączą się ze sobą. Operacje złączenia tych macic wykonuje się jedynie w skrajnych przypadkach, bo ze schorzeniem można w miarę normalnie żyć. Wiele kobiet wraz z nim traci jednak szansę na posiadanie dzieci. Mimo tego, co spotkało Annie Charlotte, kobieta postanowiła sytuację wykorzystać do... zarabiania pieniędzy. I uzbierała majątek, który robi ogromne wrażenie.
24-letnia Anna ma dwie waginy. Jedna dla ukochanego, druga do zarabiania pieniędzy
Annie Charlotte, którą w Polsce zapewne okrzyknięto by "Anną", założyła konto na platformie OnlyFans. I to właśnie tam zarabia krocie. Fani przylepili jej nawet łatkę "Annie z dwoma macicami", co tylko zwiększyło jej popularność. Mimo pewnych uciążliwości, jak brak szansy na ciążę czy podwójna miesiączka, kobieta pogodziła się ze swoją przypadłością i postanowiła wykorzystać ją do zarabiania pieniędzy. Twierdzi, że uzbierała już ponad milion funtów! Tworzy pikantne treści w sieci, a o jej działalności wie partner, który miał tylko jedno zastrzeżenie: chciał "zarezerwować" jedną waginę tylko dla siebie. A drugą, jak sam mówił w mediach, Annie może wykorzystywać w pracy. Według doniesień zagranicznych mediów, Annie Charlotte jest teraz szczęśliwa, a od swojego mężczyzny otrzymuje pełne wsparcie. Cóż, to najważniejsze. Życzymy szczęścia!