Najwyższą cenę, 280 tysięcy funtów, osiągnęła dawna własność Hendriksa - model Fender Stratocaster z 1965 roku, do tego... nadpalony, bo królowi gitary w momencie uniesienia zdarzało się podkładać ogień pod instrument.
Co ciekawe, kolekcjoner z Ameryki, który po ostrej licytacji nabył główne trofeum, był zadowolony nie tylko z samego zwycięstwa, ale i ceny.