Edyta Jungowska żartuje, że nie zdążyła przytyć do serialu "2XL", w którym wciela się w dietetyczkę Laurę Zabawską. - Wybrano mnie pomimo tego, że po raz pierwszy w karierze jestem za chuda do roli. I nie muszę stosować żadnych diet. Wręcz przeciwnie. Nie muszę dbać o linię! To przyjemne, kiedy cały czas jestem otoczona czekoladkami i mogę bezkarnie jeść. Noszę je w kieszeniach serialowych spodni - powiedziała dla magazynu "Flesz".
>>> "2XL". Jola z "Rancza" rozkocha w sobie Szymona z "Na dobre i na złe". O czym jest nowy serial "2XL"?
Charakteryzacja w serialu "2XL" powoduje, że Jungowska wygląda na grubszą. - Nie będę zdradzać wszystkich trików, ale kostium jest rzeczywiście znakomicie przygotowany - przyznała aktorka.
Według Edyty Jungowskiej jej bohaterka jest podobna do Bridget Jones. - Laura trochę ją przypomina, bo to kobieta, która popełnia pełno gaf, jest roztrzepana, spóźnialska, wszystko gubi i jest nieporadna życiowo. Po raz pierwszy gram właśnie tak inną charakterologicznie postać niż ja. Do tego Laura ma problemy w małżeństwie, z mówieniem "nie", jest nadwrażliwa, nie potrafi podjąć decyzji. Ma też nadwagę, choć sama z zawodu jest dietetyczką. I cały paradoks polega na tym, że znakomicie prowadzi swoich pacjentów, natomiast sama sobie nie potrafi pomóc - dodała o swojej postaci.
>>> Nowy serial Polsatu - WSZYSTKIE SZCZEGÓŁY o "2XL"
Chcesz wiedzieć więcej o serialu "2XL"? Polub nas na Facebooku!