Ten jedyny w roku dzień śliczna Małgosia spędziła ze swoim pieskiem. Całe serce i swoją uwagę zwróciła właśnie na pupila. Chorego zwierzaka najpierw zabrała do weterynarza, a potem na długi spacer na śniegu.
Nieznajomi faceci
Szkoda tylko, że podczas tego dnia ani na chwilę obok aktorki nie pojawił się jej ulubiony tancerz.
Ostatnio nawet obcy mężczyźni poświęcają jej więcej uwagi niż on. Kilka dni temu, jakiś nieznany mężczyzna pomagał Małgosi odśnieżyć samochód...
Czy to możliwe, że Rafał zapomniał, iż tej piękniej kobiecie przybył roczek. Na szczęście o tym ważnym dla artystki dniu nie zapomniała jej adoptowana córka Milena, która towarzyszyła jej przez cały dzień.
Córka pamiętała
Dopiero późnym popołudniem zostawiła ukochaną mamę i pojechała do znajomych. Artystka urodzinowy wieczór spędziła sama ze swoim chorym pieskiem...
Z Maserakiem, czy bez - na nas Małgosia Foremniak zawsze może liczyć i dlatego śpiewamy jej gromko "Sto lat!".