Arkadiusz Jakubik to znany i lubiany aktor, czterokrotny laureat Orła w kategorii "najlepsza drugoplanowa rola męska". Jakiś czas temu w mediach pojawiła się informacja, jakoby artysta posiadał już własną kwaterę na cmentarzu. Czyżby szykował się na śmierć?! Takie doniesienia zaniepokoiły fanów. Teraz Jakubik, będący gościem podcastu "Zdanowicz pomiędzy wierszami", który prowadzi Katarzyna Zdanowicz, postanowił nieco bardziej otworzyć się na temat doniesień. Okazuje się, że zmarła mama aktora przed śmiercią chciała, aby prochy jej męża, a ojca Arkadiusza Jakubika, przeniesiono do cmentarza na wieś pod Warszawą. Poszła porozmawiać z księdzem, ale ten nazwał Jakubika "antychrystem". Próbował przeszkodzić w zakupie kwatery i zażądał ogromnej kwoty. Aktor, idąc na przekór duchownemu, wykupił to miejsce. Spoczęły tam prochy ojca, później jego mamy. Wtedy padła nietypowa propozycja.
54-letni Arkadiusz Jakubik już szykuje się na śmierć?! Ma gotową kwaterę na cmentarzu
Gdy Arkadiusz Jakubik pochował mamę, zaproponowano mu dobudowanie piętra do grobu. Tak, by w przyszłości mógł spocząć z rodzicami także on, jak i jego rodzina. To dlatego od kilku lat ma już gotową kwaterę na cmentarzu. Przystał bowiem na tę propozycję.
- Dotarło do mnie, że wtedy zostałem prawdziwym mężczyzną. Bo prawdziwy mężczyzna ma nie tylko posadzić drzewo, wybudować dom, spłodzić syna, ale jeszcze mieć kwaterę na cmentarzu. I wtedy wszystko jest ogarnięte, pozamykane. I to jest ta nasza ostatnia stacja - powiedział Arkadiusz Jakubik w podcaście "Zdanowicz pomiędzy wierszami".
Zaskoczeni?
Zobaczcie także galerię zdjęć: