Liliana Głąbczyńska-Komorowska mimo upływu lat jest jedną z najpiękniejszych polskich gwiazd. Przyciąga uwagę naturalnym pięknem i powabną figurą. Doskonale zdaje sobie z tego sprawę i nie stroni od pokazywania ciała.
Jaki jest jej przepis na tak młody wygląd? – Nie jem śniadań, zaczynam jeść dopiero o godz. 12 w południe. Przedtem pływam przez godzinkę, bo kocham ten sport – mówi nam aktorka. Ale to nie wszystko. Liliana ma też świetne geny. – Figurę odziedziczyłam po mojej mamie, tancerce i choreografce Henryce Komorowskiej-Głąbczyńskiej, która w wieku 90 lat nie miała cellulitu.
Poza tym jest jeszcze coś, co dodaje gwieździe uroku. – Miłość i seks są dla mnie eliksirem młodości. Jestem noszona na rękach przez mojego ukochanego Ryszarda. Jeśli nie ma się na głowie bagażu w postaci dorastających dzieci i męża, który trzyma nas na smyczy, to możemy swobodnie oddychać. I tak się teraz czuję – dodaje aktorka.
Nic, tylko brać z niej przykład.