Kamil Sipowicz był drugim mężem Kory, wokalistki grupy Maanam. Ta dwójka poznała się w latach 70., gdy artystka była w związku małżeńskim z Markiem Jackowskim. Sipowicz był jej sąsiadem z kamienicy. Para wdała się w płomienny romans, którego owocem było dziecko, Szymon (46 l.). Niczego nieświadomy Jackowski wychowywał go jak własnego syna. W późniejszych latach Kora otwarcie mówiła w wywiadach o tym, że zdradziła swojego męża z sąsiadem. Para rozwiodła się po 13 latach małżeństwa, w 1984 roku. W dalszym ciągu współpracowali na polu zawodowym. Kora wyszła Sipowicza wyszła dopiero po 40 latach związku, w 2013 roku. Mężczyzna był przy niej aż do jej śmierci w 2018 roku.
Wkrótce Sipowicz otworzył się na nową miłość. Jak poinformował w mediach społecznościowych w 2019 roku, tajemnicza Sylwia pojawiła się w jego życiu, gdy był w rozsypce.
- Zakochałem się. Powtarzam: chciałem tym dzielić się tylko z najbliższymi, ale nie udało się. Mam piękną i mądrą partnerkę, która pojawiła się w momencie mojej najgorszej rozpaczy - napisał na Facebooku.
Kamil Sipowicz rozstał się z młodszą partnerką? Zastanawiające słowa
Sipowicza i jego partnerkę dzieliła duża, bo 30-letnia różnica wieku. Mimo to, świetnie się dogadywali. Zakochani postanowili opuścić Warszawę i osiedli na Roztoczu. Jak donosi "Twoje Imperium" w 2021 roku mieli nawet wziąć cichy ślub. Niestety, dziennikarze tygodnika poinformowali, że ich miłość nie przetrwała próby czasu. Sylwia miała wyprowadzić się z domu 69-latka. Później rzekomo opublikowała w mediach społecznościowych dający do myślenia wpis.
- I chyba najbardziej bolało i boli, że w tym najgorszym momencie nie dostałam wsparcia od osoby, którą sama wyciągałam z podobnego stanu. Wzięłam na swoje barki zbyt wiele i jeszcze długo będę z nich to zrzucać - cytuje jej słowa "Twoje Imperium".
Kamil Sipowicz na razie nie skomentował tych doniesień.