W środę o godzinie 17:30 w Parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Grotnikach odbyła się msza święta z okazji 75 urodzin Krzysztofa Krawczyka. Z tej wyjątkowej okazji na cmentarza gdzie został pochowany piosenkarz od rana gromadziły się tłumy. Około godziny 16, pojawił się również członek zespołu Trubadurzy, Marian Lichtman (74 l.), a także syn artysty Igor Krawczyk (48 l.). Ewa Krawczyk jako jedna z pierwszych pojawiła się w kościele. Ze łzami w oczach modliła się za duszę swojego ukochanego męża, a zaraz po mszy w towarzystwie biskupa Antoniego Długosza, przyjaciela Krzysztofa oraz rodziny, udała się na grób męża. Pani Ewa nie kryła swojego wzruszenia, gdy zobaczyła jak grób męża tonie w zniczach i kwiatach. - Fani mojego męża zjechali z całej Polski, by zapalić świecę na jego grobie. Dziękuję im bardzo za pamięć i zainteresowanie - powiedziała "Super Expressowi".
To nie była jedyna msza za duszę Krawczyka. Jego wieloletni przyjaciel i menedżer Andrzej Kosmala również zamówił nabożeństwo. - Msza za duszę śp. Krzysztofa Krawczyka ,wspaniałego artystę i człowieka, z okazji 75 rocznicy urodzin odbędzie się 8 września o godz.19 w Kościele Parafialnym pod wezwaniem śp. Andrzeja Apostoła w Komornikach pod Poznaniem. Łączymy się w modlitwie… - napisał na Facebooku.