Anna Przybylska i Katarzyna Bujakiewicz były ze sobą bardzo zżyte. Poznały się w 2002 roku na planie produkcji „Rób swoje, ryzyko jest twoje” i od tego czasu stały się niemal nierozłączne. Zagrały też razem w filmie „Rh +”. Odwiedzały się nawzajem w swoich domach, a także razem imprezowały. Mimo że od śmierci Ani minęło już dziewięć lat, nie ma dnia, kiedy Kasia nie myśli o przyjaciółce.
Kasia czuje obecność zmarłej przyjaciółki
Czasami ma wrażenie, że Przybylska zaraz stanie w drzwiach i wszystko będzie jak dawniej. - Mam wrażenie, że Ania ze mną jest na co dzień. Mam w kuchni nasze wspólne zdjęcie. Kiedy rozmawiam z naszymi wspólnymi przyjaciółmi, wszyscy mówią, że ona wciąż jest z nami, a na pewno w naszych sercach, jakby nic się nie skończyło. Jej śmiech wciąż rozbrzmiewa mi gdzieś z tyłu głowy – mówi „Super Expressowi” Kasia. - Uśmiecham się do tego zdjęcia, jakbym uśmiechała się do niej. Miałyśmy naprawdę wyjątkową relację – dodaje aktorka, która jest w stałym kontakcie z partnerem Anny – Jarosławem Bieniukiem (44 l.) oraz trójką ich dzieci: Oliwią (21 l.), Szymonem (17 l.) i Jankiem (12 l.). Zawsze służy im dobrą radą i serdecznością.