Szedł spokojnie ulicą i w pewnym momencie komuś nie spodobał się jego inny wygląd... - Zostałem zaatakowany. Nikogo nie zaczepiałem. Oberwałem za wygląd. Postanowiłem jednak nie walczyć z napastnikami, bo mogłoby się to dla mnie jeszcze gorzej skończyć. Dostałem tam porządnie, ale nie oddawałem ciosów. Przemoc do niczego nie prowadzi - wspomina Bilguun Ariunbaatar.
Zobacz: Maja Bohosiewicz bez makijażu. "Wyglądam jak brzydki chłopiec"