Ostatnie tygodnie były dla Edyty szczególnie trudne. Najpierw jej syn walczył o życie. Allan (12 l.) miał pęknięty wyrostek i zakażony organizm, a Edycie z niepokoju o jedynaka pękało serce. Gdy doszedł do siebie, ona sama opadła z sił i straciła głos. Dziś na szczęście wraca do zdrowia.
"Czuję tak wielką pokorę i wdzięczność za wszystko, czego doświadczam. Za ból, który przyjęłam i który przetrwałam. Za to jak ogromnie przybliżyło mnie to do Boga" - napisała Edyta na Facebooku. "Przyjęłam i ukończyłam już całą kurację. Nie wiem, dlaczego nadal jeszcze kaszlę, ale wraca już mój naturalny głos, a także mogę swobodniej oddychać" - poinformowała gwiazda, a jej fani w końcu odetchnęli z ulgą.
Zobacz: Poważne kłopoty zdrowotne Rudiego Schubertha. "Odszedłem z show-biznesu"