Ada Fijał w młodości wkładała karteczki z imionami chłopców, którzy jej się podobali, pod łóżko. Pierwsza karteczka, którą wyciągnęła, miała jej zdradzić, kto jest jej przeznaczony! Aktorka teraz już nie praktykuje takich wróżb, ale przyznała, że lubi chodzić do wróżek i często to robi.
- Ja wierzę tylko w dobre wróżby. Od razu mówię, żeby tych złych w ogóle mi nie mówić - zdradziła - I faktycznie, te dobre się sprawdzają.