Adam Feder: Przez "pazurki" Szydło PiS spadło poparcie

2018-03-30 11:00

Kolejny tydzień za nami, a przed nami nowy odcinek programu "FedeRacja"! Tym razem Adam Feder wziął pod lupę sprawę rejsu finansowanego przez Polską Fundację Narodową w ramach projektu "Polska 100" oraz "pazurki" Beaty Szydło. Co z tego wynikło? Oglądajcie koniecznie nową "FedeRację" już w sobotę o godzinie 18:55 na antenie NOWA TV.

ADAM FEDER

i

Autor: Tomasz Radzik

Kolejny sukces Polskiej Fundacji Narodowej! To jest ta fundacja, która zasysa setki milionów naszych pieniędzy ze spółek skarbu państwa, no i postanowiła wreszcie rozsławić Polskę w świecie. Chodzi między innymi o to, że nasze stocznie produkują wspaniałe jachty. Co zatem zrobiła fundacja? Oczywiście kupiła we Francji za około 5 milionów złotych jacht. Jak udało mi się ustalić jest to jacht produkcji amerykańskiej, na norweskim osprzęcie, skonstruowany przez argetyńsko–francuskiego konstruktora o armeńskich korzeniach, Juana Kouyoumdjiana. Dodam, że ten jacht pływał pod banderą gibraltarską, no i teraz ten jacht we Francji polska fundacja maluje na biało–czerwono, bo jak się przemaluje, to teraz będzie sławiący polską myśl techniczną, polski jacht. Fundacja zamierza wysłać Mateusza Kusznierewicza na tym jachcie w rejs dookoła świata, w sumie za od 15, do góra 20 milionów złotych.

Wspaniała inicjatywa, nawet Krystyna Pawłowicz, moja ulubiona profesor, zabrała głos w tej sprawie: "Nie dla opłacenia przez PFN /20 mln zł/ podróży jachtem dookoła świata panu M.Kusznierewiczowi ! 'Promocja Polski' na oceanach ?! Cwaniactwo.To ryby i ptaki mają poznawać Polskę w czasie tego rejsu"? Pani profesor, oczywiście, że tak. Chodzi o to, że ptaków jest na świecie około 100 miliardów, a ryb pływa w oceanach od 10 do 30 miliardów ton, bo to już nie na sztuki się liczy, ale na tony, nie wiadomo dlaczego. No to jeżeli te doskonale zorientowane w polskich sprawach i zakochane w Polsce ryby oraz ptaki będą do nas przyjeżdżały i inwestowały, jeżeli będziemy mieć ptasi bum w turystyce, nawet licząc, że one nie są specjalnie zamożne, to przecież wystarczy że każdy ptak wyda u nas jednego dolara i to będzie sto miliardów dolarów. To tylko z ptaków, a ryb nie liczę. No to chyba warto, żeby te wszystkie zwierzęta zostawiały u nas pieniądze.

Zobacz: Adam Feder: Wiceminister MSZ boi się, że samoloty pożerają ludzi

Te pieniądze po prostu się Polsce należą. A "ministrom i wiceministrom te pieniądze się po prostu należały", tak przynajmniej powiedziała w Sejmie o nagrodach wicepremier Beata Szydło, co Prezes bardzo pochwalił na portalu wpolityce.pl : "Jestem w jak najlepszych stosunkach z panią premier Szydło. (…) Bardzo się cieszę, że wystąpiła w Sejmie i gratuluję jej tego. (…) Przed tym wystąpieniem powiedziałem jej: „pokaż, proszę, pazurki”. Tak powiedział. Przypominam, że Prezes nie mówił do swojego kota, ale do wicepremier, a byłej premier rządu Rzeczpospolitej Polskiej. No ale wspólnymi siłami udało się, to było genialne wystąpienie. W PiS-ie bardzo je chwalą, twierdzą, że te minus 12 procent w sondażu, to zupełnie bez związku.

Jest jeszcze jedna korzyść z tego wystąpienia. Wicepremier ma teraz nowy, fajny pseudonim: "Beata – Te Pieniądze się im po Prostu Należały – Szydło". To trudno zapamiętać, można jednak użyć skrótowca, wtedy to będzie – "Beata – TPsipPN Szydło". Natomiast w Krakowie, przy radzie miasta powstała właśnie "Komisja ds. Zbadania Zmian w Związku z Realizacją Organizacji Ruchu w Strefach Płatnego Parkowania, Projektu Mobilny Kraków oraz Polityki Transportowej dla Miasta Krakowa". Tu też warto używać skrótowca czyli : "KdsZZwZzRORwSPPPMKoPTdMK". To już bardzo szybko się wymawia i łatwo zapamiętać, szczególnie jeżeli ktoś ma kłopoty z pamięcią, jak nie przymierzając Magdalena Ogórek.

Zobacz: Jarosław Kaczyński: Nagrody to nie skandal

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają