Właśnie nagrał do niej teledysk i puszcza w nim oko do wszystkich, którzy wzięli unijne dotacje, kupili nowy sprzęt gospodarski, a potem nie za bardzo mieli za co go spłacić.
Czy to historia Adama, bohatera pierwszej edycji „Rolnika”? – Na szczęście nie, ale wiem, że tak bywa – mówi nam Kraśko. – Śpiewam o prawdziwym życiu, a ono nie zawsze jest kolorowe i błyszczące jak nowy traktor – dodaje. I zapowiada kolejne koncerty z przebojem „Rolnik pan”. Najbliższy już w niedzielę w Boćkach na Podlasiu!