To, co przeżył Olaf Lubaszenko, było istną droga przez mękę. Otyłość, depresja, załamanie kariery i utrata większości przyjaciół. Jego historia poruszyła Adama Kraśkę. Wszak rolnik wie, co przechodzi wielki aktor, sam ma przecież nadwagę.
- Ja apeluję do wszystkich ludzi, którzy mają troszeczkę więcej tej nadwagi, żeby nie zamykały się w czterech ścianach czy w swoim ściśle określonym środowisku, bo to pogłębia ich autodestrukcję i depresję. Osoby z nadwagą też muszą korzystać z życia. Dzięki kontaktom z ludźmi i wyjściom z domu to ta waga nawet spada - mówi nam Kraśko i apeluje do Lubaszenki: - Panie Olafie, głowa do góry! Tyle wspaniałych rzeczy pan dokonał, nie ma co się załamywać! To jest przejściowe.
Zobacz: Nowa FRYZURA Katie Holmes bardzo ją postarza! Zobacz, jak ZŁA FRYZURA może dodawać lat