Widzowie poznali Adama Kraśkę w "Rolnik szuka żony", czyli programie, który miał pomóc mu znaleźć miłość życia. Choć nie udało mu się poznać drugiej połówki, to zyskał on wierne grono fanów. Od jakiegoś czasu słychać o nim w kontekście walki o wymarzoną sylwetkę.
Adam Kraśko oprócz "Rolnik szuka żony" próbował swoich sił w programie "Celebrity Splash". Uczestnicy tego formatu musieli zaprezentować się w strojach kąpielowych. Rolnik wyznał wtedy w rozmowie z Pudelkiem:
Już jestem wygrany. Przełamałem swoje lęki. Udało się schudnąć, może tego tak od razu nie widać, ale czuję się lżejszy, pełen energii.
Adam Kraśko walczył o siebie. "Rolnik" próbował wielu diet!
W tamtym okresie jeszcze trudno było dostrzec spadek kilogramów u Adama, jednak po programie "Celebrity Splash" postanowił wziąć się za siebie.
Przeczytaj: "Rolnik szuka żony". Adam Kraśko z pierwszego sezonu show TVP w popularnym serialu [Zdjęcia z planu]
Jak relacjonuje "Pomponik", wiosną 2016 roku zapowiedział w "Rewii", że wybiera się na wczasy odchudzające, gdzie podda się oczyszczaniu jelit i wątroby, a następnie przejdzie na restrykcyjną dietę warzywno-owocową. Wrócił lżejszy o 12 kilogramów!
Szok! Nie wiedziałem, że warzywa mogą tak wspaniale smakować. Żałuję, że trochę bardziej nie zadbałem o siebie, nie zacząłem ćwiczyć i dbać o sylwetkę. Może gdybym był chudszy, mój los inaczej potoczyłby się inaczej w programie? - mówił tygodnikowi "Na żywo".
Adam Kraśko gościem w "Pytaniu na śniadanie". Widzowie, go nie poznali!
Z racji tego, że Adam borykał się z efektem jojo, z biegiem czasu zrozumiał, że w życiu liczy się systematyczność, a nie nagłe zrywy.
Dwa lata temu miałem okazję zapoznać się z dietą dzięki mojej przyjaciółce. Przekonało mnie to, że można jeść nabiał, ale z wielu rzeczy musiałem zrezygnować. Ale efekty są fajne - wyznał w "Pytaniu na śniadanie".
Adam Kraśko należy do koła gospodyń wiejskich, przez co pewnie nie jest łatwo trzymać się swojego planu o zdrowym odżywianiu. Jednak, w rozmowie z "Faktem" były rolnik wyznał, że trzyma formę dzięki codziennym dojazdom rowerem z rodzinnej miejscowości Pasieczniki Duże do Orzeszkowa. Codziennie pokonuje dystans 5 kilometrów! Trzymamy kciuki za pana Adama!