Adamczyk kupuje auto za 250 tys. zł

I właśnie elegancja i rozsądek podpowiedziały mu wybór marki nowego samochodu. Aktor do tej pory najczęściej widywany był na rowerze, jednak jednoślad przestał wystarczać rozchwytywanej gwieździe filmu. Gdy Piotr stwierdził, że już czas na zmiany, to jego wybór padł na jedną z najlepszych marek na rynku. A model, w którym się zakochał, to sprowadzana tylko na zamówienie wersja terenówki volvo XC90. Zgodnie z dewizą - rozsądek i elegancja w jednym.

Zanim jednak Adamczyk podjął ostateczną decyzję, sprawdził, czy auto gwarantuje mu oczekiwaną przyjemność jazdy tym modelem. A my aktora spotkaliśmy właśnie po skończonych testach w autosalonie na Mokotowie. Wypadły pomyślnie i Adamczyk zamówił samochód.

Wybrany przez niego model ma ośmiocylindrowy silnik, jak każda terenówka napęd na 4 koła i 6-stopniową skrzynię biegów. Na płaskim terenie auto może mknąć z szybkością 210 km/h, a "setkę" osiąga w 7 sekund. Cena - 250 tysięcy złotych może nieco odstraszać, jednak nie taką gwiazdę jak Piotr. Szczególnie, że każda wydana na to auto złotówka jest rozsądną inwestycją. Samochód bowiem spełnia najostrzejsze wymagania, jeśli chodzi o bezpieczeństwo. Jest naszpikowany motoryzacyjnymi cudeńkami, które nie tylko mają łagodzić skutki ewentualnego zderzenia, ale również zapobiegać wypadkom. Zresztą plusy można tu wymieniać w nieskończoność.

A że cena wysoka? Nie dla naszej gwiazdy. Adamczykowi ostatnio całkiem dobrze się powodzi. W tym roku na swoim koncie ma udział w 5 filmach (m.in. "Funio, Szefunio i reszta...", "Einstein", "Trzy minuty. 21.37") oraz intratny udział w reklamie. Ma również nadzieję, że otwarcie knajpki w centrum Warszawy też będzie korzystnym biznesem.