Tuż po wypadku oboje nie przypuszczali jeszcze, że kontuzja Weroniki okaże się tak poważna. Przez 10 godizn lekarze operowali jej nogę. Wkładali tytanową płytke i skręcali śrubami. Ale to dopiero początek. - Uraz jest poważniejszy, niż pisały media. Dotyczy nie tylko stopy. Wera ma złamaną nogę oraz kontuzję biodra. Nie zaczęła jeszcze zabiegów, bo musi czekać co najmniej 3 miesiące na zrośnięcie się kości - zdradza znajoma gwiazdy w rozmowie z "Rewią".
Zobacz: Adamczyk nie powiedział matce o związku z Weroniką!
A kalendarz goni... Zdjęcia do Hollywoodzkiego "Fisheye" zaczynają się już na zimę. Rosati i Adamczyk mieli lecieć za ocean razem. - Weronika czuje się zdruzgotana. Tak bardzo chciała zagrać w tym filmie. Liczyła, że będzie to kolejna furtka w jej karierze - mówi gazecie przyjaciółka.
Wygląda na to, że Piotra Adamczyka czeka bardzo trudna decyzja. W wypadku nic mu się nie stało i droga do Hollywood jest otwarta. Ale jeśli wyjedzie, zostawi ukochaną, która wywalczyła mu rolę. Kariera czy miłość, co wybierze?
Czytaj więcej: Rosati załatwiła Adamczykowi rolę w Hollywood. Zagrają razem!