Adeptki "Projekt Lady 4" włożyły mundurki. Oburzone: To do trumny się zakłada?!

W Pałacu w Rozalinie zamieszkało trzynaście dziewcząt chcących zmienić swoje życie. Relację z pierwszego odcinka możesz przeczytać tutaj: "Projekt Lady 4", odc. 1. Uczestniczka do Radomskiej: Uwielbiam panią z memów! Jednym z pierwszych wyzwań, była dla uczennic zmiana stroju - musiały założyć specjalne mundurki! Jednak najpierw, otrzymały specjalne listy powitalne. Jedne z nich nie rozumiały przesłania pisma, innym nie chciało się go przeczytać. Z nóg zwalił komentarz jednej z uczestniczek: - W ch*j zmotywowana się poczułam! Jednak kolacja i list to nie wszystko co zaprezentowały widzom dziewczęta. Rano, przyszła pora na mundurki! Opinie na ich temat były naprawdę różne:

- Po co się pytałyście o te je**ne mundurki dzisiaj?

- To do trumny się zakłada?!

- Mój tata miał kiedyś taki sweter

- Chciałabym zmienić swój wizerunek żeby mnie mężczyźni czy tam koledzy inaczej postrzegali - powiedziała Iwona, na co dzień pracująca na wsi. Oprócz mundurków, przyszła pora na szpilki i przejście po wybiegu. Dla niektórych buntowniczek była to zupełnie nowa sytuacja: - Bałam się żeby się nie wyp*****lić w tych szpilkach, - Miałam szpilki pierwszy raz na nogach - komentowały dziewczęta. Mimo wszelkich trudności, z zadaniem najlepiej poradziła sobie Iwona! Zebrała motywującą pochwałę, a w nagrodę zdobyła buty od znanego projektanta!

Zobacz także: Projekt Lady 4 - UCZESTNICZKI. Sprawdź, kto pojawi się w programie [GALERIA]