Bohater "Ślubu od pierwszego wejrzenia" postanowił pozbyć się zakoli i raz na zawsze uporać się z łysieniem. Mężczyzna poddał się terapii w jednej z renomowanych, warszawskich klinik. Zabieg trwał 12 godzin, a Adriana Szymaniaka wspierała ukochana żona Anita.
- Oto nowy JA ? a dokładniej nowy ja w okresie oczekiwania, na wielkie zmiany o jakich ostatnio wspominałem ??‼️ (na efekty trzeba chwile poczekać ?). Wczoraj w @przeszczepy_wlosow poddałem się zabiegowi przeszczepu włosów. Teraz będę mógł mieć takie pióra jak Gandalf z Władcy Pierścieni ??♂️✨?. A tak całkiem poważnie, sukcesem przy transplantacji zyskałem ponad 4 tys. włosów, które wypełniły moje gigantyczne zakola, oraz zagęściły większa powierzchnię głowy w miejscach gdzie zrobiło się naprawdę rzadko ??♂️?. Powiem wam, że już od kilku lat wiedziałem, że taki dzień nadejdzie , lecz musiało zgrać się na to kilka kwestii. Postęp mojego wypadania włosów, musiał zwyczajnie minąć w tym najbardziej intensywnym etapie. Tak naprawdę od 10 lat wstecz obserwowałem jak moja głowa się zmienia, a od 5 lat mówiłem sobie, że kiedyś poddam się przeszczepowi. (...) Klinika której zaufałem, wykorzystuje NAJNOWOCZEŚNIEJSZĄ metodę w transplantacji włosów. Jest to robot ARTAS?! To on pobiera włosy i przygotowuje miejsce na nowe wskazane przez lekarza. Dlaczego zaufałem tej metodzie ?! GWARANCJA najmniejszej ilości uszkodzeń pobranych i przeszczepionych włosów sama się obroniła‼️? Dzisiaj jestem dzień po zabiegu i po wizycie kontrolnej. Nie spodziewałem się, że będę w tak dobrej formie po zabiegu który trwał 12 godzin ????. PS: pisze o tym, bo jest to swego rodzaju temat tabu wśród mężczyzn, a tak naprawdę wielu moich znajomych boryka się z podobnym problemem i czuja dyskomfort z tego powodu. Ja tez czułem....i zrobiłem z tym w końcu porządek ????????♂️ dziękuję mojej rodzinie, że ze mną była i mnie wspierała - napisał Adrian na Instagramie.