Afera Buddy. Dziennikarz TVN przerwał milczenie po wyjściu z aresztu. "Nie pozwolę na szkalowanie"

Dziennikarz TVN Turbo Adam K. kilka dni temu został aresztowany w związku z nielegalnymi loteriami internetowymi. Sprawa jest jednym z istotnych wątków w tzw. "aferze Buddy". Adam K. Znalazł się w gronie 10 osób, które usłyszały zarzuty w tej sprawie. Teraz Adam K. wyszedł na wolność i na swoim profilu na Instagramie opublikował oświadczenie, w którym nie przyznaje odnosi się do niczego i zapowiada walkę o prawdę.

Adam K.

i

Autor: Michal Wozniak/East News

Dziennikarz TVN Turbo protestuje przeciw szkalowaniu

W piątek 7 marca 2025 roku wieczorem się Adam K., znany dziennikarz TVN Turbo wydał na swoim profilu na Instagramie oświadczenie, po wyjściu na wolność. W zamieszczonym poście Adam K. jasno nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i ogłosił, że będzie „dochodził swoich praw i bronił prawdy”.

Co to jest "afera Buddy"

Kiedy wybuchła afera Buddy, fani youtubera zamarli. Kamil. L. i jego ukochan a Grażynka zostali aresztowani razem z grupą 8 innych osób. Wszyscy usłyszeli poważne zarzuty, w tym te, organizowania  loterii. Budda i Grażynka wyszli z aresztu tuż przez Bożym Narodzeniem 2024, ale nadal pozostają oskarżonymi i toczy się przeciwko nim postępowanie.

W środę, 5 marca 2025 r., Centralne Biuro Śledcze Policji, współpracując z Krajową Administracją Skarbową przeprowadziło akcję. Zatrzymano 10 osób, podejrzewanych o organizację nielegalnych loterii internetowych. 

Zarzuty prokuratora

Wśród nich znalazły się znane osoby, influencerzy: Wojciech G., Lexy C. i Michał B. znany pod pseudonimem „Boxdel” oraz Adam K., dziennikarz TVN Turbo

W dniu 5 marca 2025 r. na polecenie prokuratora z zachodniopomorskiego pionu PZ PK funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji oraz Krajowej Administracji Skarbowej zatrzymali kolejne 10 osób w śledztwie dotyczącym działalności zorganizowanej grupy przestępczej, której celem było popełnienie przestępstw karno-skarbowych związanych z organizowaniem gier losowych, wystawianiem nierzetelnych i poświadczających nieprawdę faktur VAT oraz praniem brudnych pieniędzy (art. 258 § 1 kk, art. 299 § 1 i 5 kk, art. 56 kks i art. 107 kks). Wśród zatrzymanych są dziennikarze sportowi i motoryzacyjni, uczestnicy i organizatorzy mieszanych sportów walki oraz influencerzy (Sebastian K., Adam K., Michał P., Michał B., Wojciech G., Krzysztof R., Adam Z., Szymon K., Robert M. i Lexy C.).

Prokurator ogłosił podejrzanym zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem było organizowanie zbiorowego uczestnictwa w grach losowych, będących w istocie grami hazardowymi. Faktycznie osiągnięte przez podejrzanych korzyści z popełnionych przestępstw stanowią łączną kwotę ponad 20 mln złZarzut prania brudnych pieniędzy związany jest z tworzeniem pozorów legalnej działalności gospodarczej i przekazywaniem pieniędzy pomiędzy kontami należącymi do osób objętych postępowaniem, celem ukrycia rzeczywistego pochodzenia tych środków, a także tworzenia poświadczającej nieprawdę dokumentacji księgowej.

Wszyscy podejrzani nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów i złożyli wyjaśnienia częściowo zgodne z ustalonym stanem faktycznym.

Po wykonaniu czynności procesowych z udziałem wszystkich podejrzanych prokurator zastosował wobec nich wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci: poręczeń majątkowych w kwotach od 200 tys. do 1 mln zł, dozory policji oraz zakazy kontaktowania się z pozostałymi osobami - poinformowała prok. Katarzyna Calów-Jaszewska z Działu Prasowego Prokuratury Krajowej. 

Teraz Adam K., znany m.in. ze swoich programów w TVN Turbo postanowił jasno postawić sprawę. Dziennikarz uważa, że jest niewinny, a wręcz będzie walczył o swoje dobre imię i prawdę. 

Oświadczenie Adama K. 

Oświadczenie. W związku z zatrzymaniem przez funkcjonariuszy CBŚP i przesłuchaniem w prokuraturze szczecińskiej składam następujące oświadczenie. Nie przyznaję się do zarzucanych mi czynów.Podczas przesłuchania złożyłem stosowne i obszerne wyjaśnienia. Umowa obejmowała wyłączne wykorzystanie mojego wizerunku i promocję dwóch akcji na moich kanałach społecznościowych. Jestem niewinny. Z całą stanowczością będę dochodził swoich praw, bronił prawdy i nie pozwolę na szkalowanie mnie i mojego wizerunku, na który pracowałem całe zawodowe życie. Dziękuję z całego serca za ogrom wsparcia, które moi bliscy i ja otrzymaliśmy w tym trudnym czasie. Z poważaniem. 

Super Express Google News
Autor:

Lexy C. wróci do tematu

Jako pierwsza z 10-ki aresztowanych ostatnio, w związku z aferą Buddy, celebrytów milczenie przerwała influencerka Lexy C. Dzień po akcji policji celebrytka zamieściła na Instagramie oświadczenie, w którym napisała, że nie ma teraz dostępu do swoich kont w mediach społecznościowych. Ale, jak zapowiedziała, niebawem wróci do sieci i to wróci do tematu.

- Z tej strony Lexy. Jestem już w domu. Wróciłam wczoraj od razu po przesłuchaniu, chyba jako jedyna. Dzięki za wszystkie wiadomości. U mnie w porządku. Pogadamy sobie szczegółowo innym razem. Na razie ja sama muszę poukładać sobie w głowie, co się wczoraj właśnie wydarzyło – napisała celebrytka na Instagramie.

Decyzje prokuratury wobec aresztowanych celebrytów

- Po wykonaniu czynności procesowych z udziałem wszystkich podejrzanych prokurator zastosował wobec nich wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci: poręczeń majątkowych w kwotach od 200 tys. do 1 mln zł, dozory policji oraz zakazy kontaktowania się z pozostałymi osobami - poinformowała prok. Katarzyna Calów-Jaszewska z Działu Prasowego Prokuratury Krajowej. 

Nie przegap: Już wszystko jasne. To na to naprawdę zmarł Gene Hackman! Jego żona miała hantawirusa

Sonda
Czy Budda to Twój ulubiony Youtuber?
Budda dał im nowe domy, a teraz jest za kratami! Powodzianie drżą o swój los

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki