W różnych miejscach obowiązują różne normy. Jak się okazuje nie wszędzie można pojawić się w restauracji w szlafroku, kostiumie kąpielowym, czy kusym pareo, nawet, jeśli lokal gastronomiczny znajduje się tuż przy samej plaży lub w pobliżu hotelowego basenu. I w tej kwestii nie ma dla nikogo wyjątku, nawet dla gwiazd. Swego czasu boleśnie przekonała się o tym sama Dorota „Doda” Rabczewska, która ku swojemu zdziwieniu nie została wpuszczona na śniadanie do hotelowej restauracji w Wietnamie. Obsługa uznała, że piosenkarka jest nieodpowiednio ubrana. Została poproszona przez personel o przebranie się. Piosenkarka była wówczas ubrana w srebrny strój kąpielowy i spódniczkę składającą się jedynie z pasków, co - jak widać - nie spełniało nie mieściło się w dopuszczalnych kanonach, by wejść do restauracji.
Doda wyproszona z hotelowej restauracji! Jak zareagowała?
Fani zaczęli dopytywać, co się stało? O dziwo nie zrobiła z tego powodu żadnej karczemnej awantury, a owy incydent, do którego doszło w 2022 roku wspomina w dość zabawny sposób. „Po co te głupie pytania? Zostałam poproszona o zmianę outfitu, ponieważ panie na śniadaniu nie są w stanie skupić się jednocześnie na jedzeniu i na waleniu swoich mężów w łeb, żeby na mnie nie patrzeć” – odpowiedziała bez większych emocji. Sytuacja mimo wszystko nie popsuła artystce humoru. Szybko zapomniała o tej niewygodnej sytuacji i dalej starała się cieszyć wolnym czasem z ukochanym. – „Kochani, nie zważając na fakt, że zostałam poproszona o zmianę mojego outfitu, jeśli chodzi o śniadanie, wchodzę raźno i wesoło do naszej hotelowej farmy ekologicznej” - relacjonowała dalej na InstaStories. Gwiazda uznała, że owa restauracja jest jedną z najlepszych, w jakich kiedykolwiek była w Wietnamie. Oprócz raczenia się pysznym jedzeniem, zakochani spędzali czas bardzo aktywnie, na różnych sportach, a wieczorami na parkiecie.