"Magia nagości" trafiła do Polski i od razu wywołała niemałe kontrowersje. Doszło nawet do tego, że ludzie zaczęli wysyłać skargi do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, która musiała zająć się sprawą. Chciano nakładać kary, zakazywać emisji show - w mediach społecznościowych aż wrzało. Znalazło się jednak również wielu fanów formatów, którzy uznali, że jest on lekki, zabawny i przełamujący tabu. "Magia nagości" z sukcesem sprzedaje się za granicą, gdzie została ciepło przyjęta przez widzów. Taki obraz mamy na przykład w Danii, we Włoszech czy w Wielkiej Brytanii. W tym ostatnim kraju, jak się okazuje, doszło do afery, która odbiła się szerokim echem w mediach. Tracy Kiss, jedna z uczestniczek show z 2016 roku, trafiła bowiem do szpitala po tym, jak wybrała w programie partnera. Jak do tego doszło?! Niespodziewaną komplikacją okazał się ogromny członek Marka Redfearna, jej ówczesnego wybranka.
Afera w show "Magia nagości"! Ogromny członek Marka posłał uczestniczkę do szpitala
Tracy Kiss i Mark Redfearn wydawali się dobrze dobraną parą. Nikt nie spodziewał się jednak, że problemem okaże się członek mężczyzny, którego Tracy wybrała w "Magii nagości". Po współżyciu kobieta trafiła do szpitala i stało się to nie jeden, a kilka razy. Ostatecznie para zdecydowała, że to nie może tak wyglądać i postanowiła się rozstać. Niedługo później Tracy Kiss znalazła sobie innego partnera, a Mark inną partnerkę.
"Z naszego związku można byłoby nakręcić film. (...) Mimo tego wszystkiego, co się stało, nie żałuję występu w telewizji", wyznała Tracy Kiss w rozmowie z gazetą "The Sun".
Na tym jednak nie zakończyła tematu. Nagrała jeszcze 30-minutowy filmik w serwisie Youtube, gdzie ze szczegółami opowiedziała o tym, jak wspomina udział w "Magii nagości". Myślicie, że podobnych relacji możemy spodziewać się w przyszłości w Polsce?