Sylwester Wardęga opublikował na Youtubie film pt. "Mrocza tajemnica Stuu i Youtuberów: Pandora Gate (Boxdel, Dubiel, Fagata)". W niecałą dobę nagranie odnotowało blisko trzy miliony wyświetleń. To kontynuacja skandalu, jaki wybuchł w świecie "ludzi z internetu". Wardęga postanowił ujawnić szokujące szczegóły rzeczy, których jego zdaniem mieli dopuszczać się popularni internetowi twórcy. Jak podawał Wardęga, w tle są obrzydliwe wiadomości i SMS-y wysyłane przez nich do osób nieletnich. Wulgarne, erotyczne treści, miały trafiać do nastoletnich fanek youtuberów. Na celownik wzięto przede wszystkim Stuu Burtona, który miał pisać z 13-latką. Wardęga przedstawił dowody obciążające nie tylko Stuu, ale również kilku innych twórców. Twierdzi on na przykład, że w sprawę zamieszany jest też Marcin Dubiel, który miał pisać z 14-latką i przez lata krył także Stuu, choć wiedział o jego wyczynach. Milczeć w tej sprawie miała również Fagata.
Fame MMA wyklucza Michała "Boxdela" Barona, czyli echa publikacji Sylwestra Wardęgi
Na nagraniu Wardęga mówi także o Boxdelu, który jest jednym z włodarzy popularnej federacji Fame MMA. Wcześniej Boxdel zaprzeczał, jakoby wiedział o tym, co miał robić Stuu, ale Wardęga twierdzi, że to nieprawda. Pokazał screeny, na których widać, jak Boxdel miał pytać jedną z nieletnich dziewczyn, czy jest w związku ze Stuu, a nawet grozić jej. Po tych informacjach federacja Fame MMA wydała oświadczenie, w którym poinformowała o wykluczeniu z Fame MMA Boxdela. W sprawie coraz więcej osób zabiera głos, więc informacje zmieniają się tak naprawdę z minuty na minutę. Fagata, którą wymienia się w materiale, zapewniła w sieci, że jest niewinna i zaprzeczyła zarzutom, jakie w jej stronę skierowała Justyna Sukanek, jedna z "informatorek Wardęgi".
- Ja nie miałam pojęcia o tych wiadomościach, o tych screenach, które były zamieszczone w filmiku. Widzę je pierwszy raz, to wam przysięgam. Nigdy nie widziałam tych wiadomości wcześniej. Postawcie się w mojej sytuacji, ja miałam 19 lat, Stuart mówił, że to nieprawda, co mówi Justyna, że on nic nie robił z tymi dziewczynami, ja byłam ślepo w niego zapatrzona. Też myślałam, że jak policja odesłała Justynę, to jest po temacie i jest to rzeczywiście nieprawda. Bardzo Was przepraszam, gdybym wiedziała, to zgłosiłabym to organom odpowiednim i zajęłabym się tą sprawą, ale nic nie wiedziałam - wyznała Fagata.
Stuu Burton i oświadczenie prawnika. Zapowiada podjęcie kroków prawnych
Stuu Burton jeszcze przed filmem Wardęgi, za pośrednictwem prawnika, w pewnym sensie zabrał głos w sprawie. Stało się tak po wywiadzie, jaki przeprowadził dziennikarz Jakub Wątor z dziewczyną o pseudonimie Olciak93. Od tego zaczęły się zresztą oskarżenia w stronę Stuu. TheNitroZyniak, czyli Sergiusz Górski, otrzymał pisemne oświadczenie od reprezentującego 31-latka prawnika. Jak czytamy, Stuu przebywa w Wielkiej Brytanii, co jest podyktowane pogłębiającymi się problemami natury psychicznej, a także ciężką chorobą mamy. Prawnik youtubera zarzuca autorowi wywiadu "nierzetelne przedstawienie sprawy" i zniekształcenie całej sytuacji. Przestrzega również przed tragicznymi skutkami, jakie mogą wynikać z tego typu oskarżeń, i zapowiada podjęcie kroków prawnych. Do filmu Wardęgi, póki co, nie ustosunkowano się.