Krajowe preselekcje do Eurowizji 2022 już za nami. Ich zwycięzcą został Krystian Ochman, który - zdaniem ekspertów - będzie również jednym z faworytów podczas konkursu, który odbędzie się w maju br. Osobą, której zachowanie zdumiało wszystkich, była Lidia Kopania, która zajęła ostatnie, 10. miejsce w eliminacjach.
Wokalistka zaczęła karierę muzyczną pod koniec lat 90. XX w. - wydała wówczas debiutancką kasetę i występowała jako support zespołu Ich Troje. Lidia Kopania ma na swoim koncie występy na festiwalach, m.in. TOP Trendy w Sopocie, ponadto reprezentowała Polskę na Eurowizji w Moskwie w 2009 roku, a utwór "I Don’t Wanna Leave" zagwarantował jej 12. miejsce.
Lidia Kopania walczyła o możliwość ponownego uczestnictwa w Eurowizji. Podczas koncertu "Tu bije serce Europy! wybierany hit na Eurowizję!" zaśpiewała piosenkę "Why does it hurt?". I choć widzowie oraz internauci nie szczędzili słów krytyki, zauważając, że piosenkarka nie znała tekstu oraz fałszowała, Lidia Kopania przekonywała, że tak właśnie miał wyglądać jej występ, a wszelkie niedociągnięcia były zgodne z planem.
Najwyraźniej jednak wyjaśnienia, których udzieliła, nie były wystarczające dla jej fanów. Na Facebookowej stronie fanklubu piosenkarki pojawiło się oświadczenie, z którego można dowiedzieć się, że po 14 latach kończy on działalność.
Sprawdź również: Nowe show Michała Wiśniewskiego! Co w nim zobaczymy?
Nie chcę mieć nic wspólnego z tą osobą. Celowo nie piszę "artystką", bo nią przestała być już dawno. Jeżeli jej wykonanie było celowe, to gratuluję splunięcia w twarz tym, którzy jej pomagali, często bezinteresownie. Gratuluję też podejścia do fanów całego tematu eurowizyjnego. Nie wspomnę o pracy, jaką włożyły autorki utworu
- brzmi fragment oświadczenia. Jego część skierowana była bezpośrednio do wokalistki.
Jeżeli to nie było celowe, to proszę Lidię, by wzięła się za swoje zdrowie psychiczne, które od pewnego czasu wydaje się być lekko nadszarpnięte. Z każdego uzależnienia idzie wyjść dzięki silnej woli i walce. Trudno pomagać osobie, która notorycznie kłamie, dlatego też "OFC Lidii Kopani" z dniem 20.02.22 przestaje funkcjonować. Dziękuję wszystkim za te 14 lat
- napisał jeden z byłych fanów, dodając, że jego zdaniem występ Lidii Kopani wcale nie miał wyglądać w ten sposób. Dodał on, że "dziś jest mocno wkurzony na Lidię i jej zachowanie, które trudno wytłumaczyć", a tłumaczenie się piosenkarki nazwał "gwoździem do trumny jej kariery (...), która potrzebowała reanimacji, ale nie w ten sposób".
Przeczytaj też: Znany reżyser Xawery Ż. usłyszał zarzuty. Co mu grozi?
Co uważacie o całej sprawie?