Dla Agaty Dąbrowskiej była to już druga przygoda z „Tak to leciało!”. Udział w ostatnim odcinku miał dla niej bardzo osobisty wymiar. Okazuje się, że przed 12 laty program odmienił jej życie. Jako 19-latka Agata w „Tak to leciało!” wygrała saksofon, którego sama nie mogła sobie kupić. To zaś wpłynęło na jej życiowe plany. Porzuciła pomysł, by zostać nauczycielką w przedszkolu i wybrała szkołę muzyczną. Spędziła tam sześć wspaniałych lat, a następnie związała swoje życie z muzyką. Dziś jest organistką w parafii w Łęczeszycach, która zrzesza 800 osób i dyrygentką orkiestry, którą założyła w przed rokiem. Żyje muzyką. Ale… nie tylko! Kiedy pojawiła się na castingu do „Tak to leciało” była w 9. miesiącu ciąży. Dziś Stefan jest już na świecie. Agata jest też mamą 3-letniej Konstancji oraz córeczki – którą straciła i którą nosi „w sercu”.
Agata postanowiła, że jeśli dostanie się do programu, zrobi coś dobrego dla innych – przeznaczy wygraną na zakup instrumentów dla orkiestry, którą powołali do życia pasjonaci i marzyciele. Działania na rzecz małych społeczności są dla Agaty niezwykle ważne, m.in. dlatego, że sama pochodzi z niewielkiej społeczności.
Agata Dąbrowska przejdzie do historii "Tak to leciało!". Wcześniej dokonała tego... Doda!
Agata Dąbrowska w brawurowym stylu doszła do pytania za 100 tys. złotych. Hitem, który zapewnił jej wygraną okazał się przebój Urszuli "Konik na biegunach". Uczestniczka bez problemu poradziła sobie z brakującymi słowami. 100 tys. złotych trafiło na jej konto.
Polecany artykuł: