Jak się właśnie okazało, Agata Kulesza ma problem z sercem, które na co dzień bije jej zbyt szybko. Wszystko wyszło na jaw, gdy aktorka zaczęła ćwiczyć. Jej trener był przerażony.
- Ja mam bardzo wysoki puls spoczynkowy. Kiedyś trenowałam na skakance. Miałam puls 180. Trener mówi: "Stop, stop! Musimy utrzymać 140. Ty idź do lekarza". Ja mówię: "Boże święty, dziwne. Nawet jak odpoczywam, mam cały czas 100". Wszyscy mówią, że to za dużo, że co to jest za serce zająca - opowiedziała Agata Kulesza w wywiadzie dla Akademii Dolce Vita.
NIE PRZEGAP: Monika Richardson zakochana! Nowy partner ujawnił ich związek. To znany biznesmen. TYLKO U NAS
- Idę do tego lekarza. Pani profesor tak na mnie spojrzała i mówi: "No, co pani powiem? Niech pani spaceruje, ale generalnie uważam, że to jest pokłosie pani zawodu". Ja jestem cały czas zdenerwowana. Serce mam cały czas napędzone - mówi Agata Kulesza.
ZOBACZ TAKŻE: Agata Młynarska jest poważnie chora. W Hiszpanii nie zdołali jej pomóc. Cała nadzieja w polskich lekarzach
Na szczęście nauczyła się kontrolować swój puls i wie, kiedy musi zwolnić, by nie stało się nic złego.
- Czuję, kiedy serce mi zaczyna za szybko pracować. Wszyscy coś mamy. Ja mam akurat szybkie serce - wzdycha.