Agata Kulesza to popularna aktorka, która od wielu lat obecna jest w polskim show-biznesie. Prywatnie przez wiele lat związana była z Marcinem Figurskim. Para doczekała się córki, Marianny (25 l.). Ostatecznie jednak ich związek nie przetrwał próby czasu - ich wielomiesięczna batalia rozwodowa zakończyła się w 2020 roku.
Aktorka przez długi czas unikała publicznych wypowiedzi dotyczących rozwodu. Niedawno po raz pierwszy zabrała głos w sprawie przeszłości. W wywiadzie dla "Twojego Stylu" Agata Kulesza opowiadała o bolesnym rozstaniu oraz wprost przyznała, że potrzebowała fachowej pomocy, dlatego podjęła terapię. - Moją najlepszą strategią jest właśnie cierpliwość. Życie pokazało, że potrafię pewne rzeczy przeczekać - mówiła.
Teraz aktorka zdecydowała się na kolejne wyznanie dotyczące rozwodu. W rozmowie z portalem "Co Za Tydzień" Agata Kulesza podkreśliła, że - jak dotychczas - wyjawiła niewielką część tego, przez co przeszła.
- Ja ją lekko zaznaczyłam [swoją przeszłość - przyp. red.]. Ja jeszcze nie opowiedziałam o swojej przeszłości. Może kiedyś nastąpi taki moment, a może nie. Chciałam tylko powiedzieć kobietom, żeby walczyły o siebie i żeby się nie bały, i że są sytuacje i są również organizacje, które mogą je wesprzeć w ich walce o godność - mówiła.
Mimo cierpienia, przez które przeszła, Agata Kulesza dziś czuje się szczęśliwa. Czy to oznacza, że jest gotowa, by otworzyć się na miłość?
- To się okaże - odparła lakonicznie aktorka.
Jak myślicie, czy Agata Kulesza z czasem opowie więcej szczegółów dotyczących rozwodu?