Traumatyczny rozwód Agaty Kuleszy. Bez pomocy przyjaciół zostałaby sama z pustą lodówką

Agata Kulesza i jej mąż byli ze sobą od 1996 roku, jednak pobrali się dopiero w 2006. Mają córkę Mariannę Figurską. W 2019 rozpoczęła się ich sądowa batalia rozwodowa. Kulesza wniosła pozew z orzekaniem o winie męża. Figurski utrzymywał, że to Kulesza była winna rozpadowi małżeństwa. W sądzie zeznawały przyjaciółki rodziny – Agnieszka Suchora i Katarzyna Nosowska, oraz córka pary Marianna. Kulesza nie chciała wtedy komentować decyzji sądu. Po dwóch latach pierwszy raz opowiedziała o swoich uczuciach. Aktorka udzieliła wywiadu "Twojemu Stylowi": - Pracowałam nad sobą, wiele się o sobie dowiedziałam. Że jestem np. zaskakująco cierpliwa. I że potrafię odpuścić, słuchać siebie i iść za tym. Może dzięki temu udało mi się przejść przez ostatnie trudne doświadczenia z twarzą. W takich chwilach aktorka mogła liczyć na przyjaciół. Doceniła ich zaangażowanie: - Mieszkam sama, przeważnie mam pustą lodówkę. Przyjaciele czują się u mnie na tyle swobodnie, że albo sami coś sobie robią, albo jest szybka akcja: gotujemy czy zamawiamy? (…) Przyjaciele są ważni w moim życiu. Dzięki nim przetrwałam trudny czas rozwodu. Na pewno były momenty, gdy mieli mnie dość. Jechaliśmy razem na wakacje, ja wciąż przerabiałam sytuację - mówiąc, mówiąc, mówiąc. Założę się, że nieraz uciekali przede mną do lasu, żeby odpocząć. Kulesza wyznała, że ma jeszcze nadzieję na miłość. Ale teraz oczekuje czegoś innego. Gwiazda jest już w lepszej kondycji i zaczyna nowy rozdział: - Już śpię spokojnie, choć jeszcze mam w twarzy napięcie. 

WYZNANIE PO LATACH: Anna German osierociła kilkuletniego syna. Dziś nie chce być kojarzony z nazwiskiem matki

SPRAWDŹ: Publicznie chwycił ją za PUPĘ i wyznał miłość. Wiśniewski chwali się piątą żoną. Ale romantycznie!