Agata Młynarska od kilku lat choruje na nieswoiste zapalenie jelit. Dziennikarka myślała, że o swojej chorobie wie wszystko. Nagle, po kilku miesiącach dobrego samopoczucia, jej stan zdrowia się pogorszył. – Agata dostała silnego ataku. Skręcało ją z bólu. Natychmiast została przewieziona do szpitala – zdradza nasz informator.
Jak udało nam się dowiedzieć, gwiazda miała przepychane jelita. Dopiero gdy ból odpuścił, zdecydowała się poinformować fanów o swoim pobycie w szpitalu i walce o życie.
„Po czterech dniach ostrej walki na oddziale gastrologii, znanym mi od lat, wrócił uśmiech i nadzieja, że najgorsze znów udało się pokonać. Moja choroba ma własne życie. Nie zbadano, dlaczego pojawiają się tak silne jej zaostrzenia. Bo przecież było tak dobrze i nagle... walka o życie” – napisała na swoim profilu.
Lekarze starają się pomóc Agacie, jak tylko mogą. „Niestety cortyzol i antybiotyk, albuminy i kroplówki bez końca. Ale damy radę” – napisała w rozmowie z fanami.
Pod jej ostatnim wpisem internauci bardzo ją wspierali. Dzięki miłym słowom otuchy Agata nabiera sił.
„DZIĘKUJĘ!!! Jestem wzruszona, uśmiecham się przez łzy i nie mogę uwierzyć w ocean życzliwości od WAS! Dziękuję za wszystkie dobre słowa na fb , instagramie, w smsach, mailach, telefonach! Nawet nie macie pojęcia, jakie to jest dla mnie ważne, jak bardzo mi pomogliście” – napisała wczoraj.
Artystkę wspierają także koledzy z branży. „Agata! Dużo zdrowia i sił! Ty jesteś siłaczką- optymistką, więc będzie dobrze! Całuję” – napisała Małgorzata Kożuchowska (47 l.). „Bidaku! Wracaj do zdrowia!” – dodała Anna Mucha (38 l.).