Agata Młynarska na swoim Instagramie przeprowadza rozmowy z gwiazdami. Do jednego z odcinków "Agata się kręci" zaprosiła Joannę Keszkę, autorkę książki "Potęga zabawnego seksu". Dziennikarka, która uważa, że seks wciąż jest pełen tematów tabu, poruszyła ze swoim gościem wiele ważnych tematów m.in. o potędze radosnego seksu, zabawnego, pełnego kreatywności, a także potrzebach łóżkowych i o tym, że kobiety powinny walczyć o swoje prawa, i nie poświęcać się tylko po to, żeby zadowolić swojego mężczyznę. - Mamy się godnie zachowywać, mamy się dobrze prowadzić ale mężczyźni oczekują od nas żebyśmy były wulgarne, seksowne, rozpalające zmysły, żebyśmy były demonami seksu i erotyki, żebyśmy wprowadzały mężczyzn w trans nie do opisania, żebyśmy były przepięknie wyuzdane, wyszykowane na nocne harce ale przecież tak naprawdę nie możemy takie być, bo kobiecie nie wypada, więc oczekuje się od kobiety bycia w podwójnej moralności - powiedziała Młynarska. Autorka książki podkreślała, że kobiety również mają swoje potrzeby. - My kobiety tak samo jak mężczyźni idziemy do sypialni po to samo, po przyjemność. Ale niestety w związku z tym, że istnieją tak zwane podwójne standardy, czyli to co uchodzi mężczyzną, u kobiet nagle jest wadą. Czyli jak mężczyzna eksperymentuje, ze swoją seksualnością ma różne partnerki, kiedy idzie do sypialni po przyjemność, to jest ok, to jest prawdziwy facet - mówiła pani Joanna.
- "A po co do sypialni idzie kobieta?" - zapytała ekspertkę Młynarska.
- Kobieta idzie po to żeby zaciągnąć i zatrzymać przy sobie mężczyznę. Nam ciągle wmawia się, że seksualność, to nasza kobieca moneta - dodała.
Zobacz: Wielkie oszustwo w "Tańcu z gwiazdami". Prawda o Tyszkiewicz dopiero teraz wyszła na jaw