- Przestałam słuchać siebie, bo byłam pochłonięta pracą. W maju prowadziłam program, czując się fatalnie. Kiedy mój tata zaczął mieć problemy z sercem, ilość stresów była już tak duża, że wylądowaliśmy w tym samym szpitalu. Tata na kardiologii, a ja na gastrologii - opowiada Młynarska w wywiadzie dla "Grazii". Okazało się, że prezenterka cierpi na nieswoiste zapalenie jelit. Przeszła dwie operacje dróg żółciowych. Spędziła w szpitalu aż 25 dni. Na szczęście mogła liczyć na swojego męża, Przemysława Schmidta (52 l.).Powiedzieli sobie "tak" zaledwie w marcu tego roku.
Zobacz: Dariusz K. o Edycie Górniak: To rozkapryszone dziecko, skończy jak Violetta Villas!
- Mój mąż z wielkim spokojem i oddaniem stawił czoła nowej sytuacji. Żartuję, że nasza podróż poślubna odbyła się do szpitala - śmieje się. Na szczęście prezenterka jest już zdrowa. Zmieniła dietę, odrzuciła potrawy wielokrotnie podgrzewane. Swoją rewolucję żywieniową zamierza opisać w książce. Ale zanim to zrobi, wybierze się z mężem w długo wyczekiwaną podróż poślubną. Do Grecji.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail