Agata w przeciwieństwie do niektórych gwiazd telewizji nie ucieka za miasto, aby wypocząć. Jej przepis na relaks jest prosty - trzeba wyłączyć telefon komórkowy i spotkać się z przyjaciółmi.
Ostatnio razem z koleżankami z branży, Anną Popek (42 l.) i Majką Jeżowską (50 l.), postanowiły zabić nudę w jednej z modnych warszawskich knajpek. Ploteczkom i wesołym rozmowom nie było końca. Co jakiś czas panie dolewały sobie winka i czas miło płynął.
Od stolika trzech przyjaciółek dobry humor aż promieniował. Ściągał coraz to nowych chętnych do wzniesienia toastu. Na chwilę pojawił się tam nawet Michał Piróg (31 l.), który widząc roześmiane kobiety, nie odmówił sobie przyjemności przebywania w ich towarzystwie.
Kres zabawie przyniosła dopiero północ. Wtedy Agata i jej koleżanki postanowiły zakończyć plotki i wrócić do domu na zasłużony odpoczynek. Na pobliskim parkingu już czekał na nie zaparkowany wóz dobrego przyjaciela. Hit "Hej, sokoły!" jeszcze długo pobrzmiewał z odjeżdżającego auta. Agata była przeszczęśliwa i udowodniła, że aby się dobrze bawić, wcale nie trzeba wyjeżdżać z upalnej stolicy.