Tak dramatycznie w Agnet Gwiazdy, dawno nie było. Uczestnicy zostali podzieleni na grupy i otrzymali zadanie: musieli odnaleźć miejsca przedstawione na zdjęciach, które otrzymali i wykonać takie same fotografie. Każda grupa musiała wykonać dwa zdjęcia, jeśli chciała zaliczyć zadanie. Ale by dostać się we skazane miejsce trzeba było przemierzyć nawet kilka kilometrów, a na wykonanie polecenia było jedynie 40 minut. Nie wszyscy poradzili sobie z zadania, ale nie to było najgorsze. Uczestnicy musieli wykonać zadania w słońcu, skwarze i żarze lejącym się z nieba. Niestety, takie warunki bardzo źle wpłynęły na Ilonę Ostrowską. Aktorka chciał szybko wykonać polecenie, poganiała swoich kompanów, a w końcu ostatkiem sił pokonała drogę powrotną. Prosiła kolegów o wodę, a Piotr Świerczewski proponował, że weźmie ją na ręce.
Skutek wykonywania zadania był taki, że gdy grupa przybyła na miejsce zbiórki, Ostrowska ledwo trzymała się na nogach! Aktorka zupełnie opadła z sił. Widać było, że upał dał się jej mocno we znaki. - Zaraz zemdleję, zaraz zemdleję...- zaczęła powtarzać. I faktycznie wyglądała na przemęczoną, była bardzo blada, musiała zrobić sobie okład na czoło. W końcu z pomocą przyszedł ratownik.