Agnieszka Chylińska od wielu lat tworzy przeboje i gra koncerty. Kilka dni temu wypuściła nowy singiel, a teledysk do niego wzbudziła sporo kontrowersji. Do tego od14 lat jest jurorką "Mam talent!". Widzowie i uczestnicy kochają ją za poczucie humoru i wrażliwość. Jej wypowiedzi zawsze są ciekawe i wzbudzają sporo emocji. Wydawało się, że z takim doświadczeniem, występowanie w show nie jest już dla niej żadnym problemem. Okazuje się jednak, że piosenkarka nadal bardzo przeżywa kolejne nagrania i długo analizuje, czy jej ocena była słuszna. To generuje sporą dawkę stresu.
Agnieszka Chylińska stresuje się udziałem w "Mam talent!"
Dopiero teraz Agnieszka zdecydowała się wyznać, że bycie jurorem w "Mam talent!" wcale nie jest takie proste. Mimo wielu lat doświadczenia wciąż martwi się, czy jej oceny są sprawiedliwe i czy podjęła słuszne decyzje. - To ciężka praca, głównie związana z tym, aby być uczciwym. Uczymy się metodą prób i błędów. Ja jestem cały czas w tym procesie, ponieważ za każdym razem jest inaczej. Nie zakładam jakiegoś uniformu jurorki Agnieszki Chylińskiej z poprzedniej edycji. Bo czasami jest tak, że to, co działało w zeszłej edycji, już nie działa. Po pierwsze dzieciaki idą do przodu [...] każdy jest indywidualnością, więc ja nie mogę gadać tego samego - powiedziała w rozmowie z "Co za tydzień".
Chylińska ma problemy ze snem
W związku z tym, że piosenkarka tak przeżywa każde nagrania do show, ma problemy ze snem. Po pracy na planie trudno jej zasnąć, bo wciąż wszystko analizuje, a bycie jurorem generuje sporo emocji.
Myślę, że to jest mało profesjonalne z mojej strony, bo może powinno być tak, że wraz ze zgaśnięciem lampki kamery powinnam wracać do swoich spraw. Natomiast rzeczywiście jest trud z zaśnięciem. Zawsze się zastanawiam, czy byłam sprawiedliwa, czy słowa, których użyłam, były adekwatne, czy czasem nie byłam za mocna - dodała.