Agnieszka Chylińska to jedna z najpopularniejszych piosenkarek w Polsce oraz gwiazda stacji TVN. W latach 1994-2003 była wokalistką zespołu O.N.A. Obecnie prowadzi karierę solową. Pod koniec października 2022 roku ukazał się jej czwarty album studyjny "Never Ending Story", który jest najbardziej osobisty i emocjonalny ze wszystkich.
Widzowie doskonale znają Agnieszkę Chylińską z programów TVN. Od 2008 roku kobieta zasiada na fotelu jurorki w "Mam talent!". Prywatnie jest żoną tajemniczego Marka, o którym nie wiadomo zbyt wiele, bo artystka strzeże prywatności swojej rodziny. Para doczekała się trójki dzieci: Ryszarda (17 l.), Estery (13 l.) i Krystyny (10 l.). W 2020 roku Chylińska wyznała, że dwoje z jej pociech są "dzieciakami specjalnej troski". Uwagę mediów zwróciła także piosenka pt. "Synu" z jej najnowszej płyty, w której śpiewa m.in. o swoim płaczu i cierpieniu. Spekuluje się, że dzieci piosenkarki mogą mieć autyzm, ponieważ kobieta angażuje się w sprawy młodszych i starszych osób ze spektrum autyzmu. Zaburzenie to miał również bohater jej książki "Giler, trampolina i reszta świata".
Agnieszka Chylińska opowiedziała o swoim macierzyństwie. Nie było łatwe
W najnowszym wywiadzie z "Co za tydzień" Chylińska zdobyła się na szczere wyznanie na temat macierzyństwa. Nie było jej łatwo. Odniosła się również do piosenki "Synu"
- Jest to piosenka, na którą byłam gotowa, by ją napisać. Wiele już przepłakałam i poczułam, że po tych kilkunastu latach jestem gotowa, żeby wyjść do ludzi i powiedzieć, że moje macierzyństwo nie jest sztampowe i że ten smak miłości rodził się w jakimś ogromnym trudzie - wyznała.
Kobieta powiedziała też, że będąc w trasie cały czas pamięta, że w domu czekają na nią ukochane dzieci i mąż. Występowanie na scenie jest jednak dla niej możliwością odreagowania sytuacji z życia codziennego, które nie zawsze układa się po naszej myśli.
- Gdy jestem na scenie wśród moich ludzi, już mam informację, co trzeba przygotować dziecku do tornistra na poniedziałek. Ta rzeczywistość mojej rodziny i normalnego macierzyństwa, wyjątkowego, ale bycia również żoną, matką, daje mi poczucie, że wychodzenie na scenę jest cały czas atrakcyjne. Mogę już się cieszyć perspektywą trasy wiosennej i tego, że ludzie chcą przychodzić na te koncerty. To jest bardzo ważne dla artysty, który występował w poczuciu niedowartościowania, myślę, że oni mnie przyjęli, to jaka dzisiaj jestem - czytamy.
Polecany artykuł: