Wszyscy pamiętamy Agnieszkę Chylińską z czasów, gdy była zbuntowaną rockową gwiazdą, która nie stroniła od używek i rozrywek. Dzisiaj rozlicza się z przeszłością i co jakis czas wrzuca na Instagrama przymyślenia dotyczącego swojego życia.
"Chorowałam na relacje, na fascynacje, na przedmioty, na które nagle było mnie stać. Chorowałam na afekty, defekty i wszystko, co migotało obietnicą, że przez moment poczuję się bardziej wartościowa, coś znacząca, ciut ważniejsza" - napisała gwiazda.
Jednak wszystkich poruszyła dalsza część wpisu, w której wspomina o swoich dzieciach.
ZOBACZ: Tym zdjęciem Chylińska pokazała, jak bardzo cierpiała. Udawała "normalną" dwudziestolatkę
To one wiele ją nauczyły
Chylińska nie zbyt często mówi o trójce swoich dzieci: Ryszardzie (15 l.), Esterze (11 l.) i Krysi (8 l.). Dopiero w zeszłym roku dowiedzieliśmy się też, że dwójka z nich jest niepełnosprawna. Co do tej pory piosenkarka ukrywała. Prawda wyszła na jaw, gdy zabrała głos w sprawie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji w przypadku gdy, istnieje duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu.
"Zrobiło mi się ciemno przed oczami jeśli chodzi o to, co się wydarzyło. Ja nigdy się nie żaliłam i nigdy nie opowiadałam publicznie o tym, jak mi ciężko z tego tytułu, że dwoje moich dzieci są dzieciakami szczególnej troski" - napisała wtedy Agnieszka.
"Jestem przerażona tym, co się dzieje. Jestem zbulwersowana jako matka i jako osoba, która od lat boryka się z różnymi trudnościami związanymi z tym, że moje dzieci potrzebują więcej troski, więcej opiekowania, zaopiekowania. Szczerze mówiąc, gdyby nie prywatne, czy społeczne placówki i miejsca, to byłoby mi bardzo ciężko. A przede wszystkim moim dzieciom" - dodała.
Nie wiadomo co dokładnie dolega jej pociechom, ale syn prawdopodobnie cierpi na autyzm. Jak widać, gwiazda na co dzień musi się zmagać z wieloma trudami macierzyństwa, ale to właśnie bycie matką pozwoliło zmienić jej życie. W ostatnim wpisie pisze, co zawdzięcza swoim niezwykłym dzieciom:
"Znowu nic nie wiem o życiu, choć ciągle zachwyca mnie mocno fakt, że potrafi być tak zaskakująco piękne, gdy się na nie patrzy bez żadnej blendy, bez chaosu, gonitwy myśli, zamartwiania się. Życia tu i teraz nauczył mnie mój syn. Cierpliwości i wytrwałości moje córki. Mądrość dzieci zachwyca i zawstydza jednocześnie, gdy się znajdzie w końcu czas na to, by uznać, że też się takim było i to gdzieś zostało po drodze zgubione... bo się biegło za Bóg wie czym..." - wyznała Chylińska na swoim profilu na Instagramie.