Agnieszka DYGANT idzie pod nóż. Musi ZOPEROWAĆ sobie HALLUKSY

Nieraz zachwycaliśmy się wyglądem Agnieszki. Aktorka w superkreacjach i pantofelkach na niebotycznych obcasach zawsze wyglądała rewelacyjnie. Mało kto jednak wiedział, że nieraz aktorka cierpiała katusze.

Buciki uciskające zdeformowane duże palce u nóg przysparzały jej wielkiego bólu. Agnieszka od lat cierpi bowiem na chorobę, która dotyka miliony pań na całym świecie. Też ma halluksy. I, niestety, nic już nie jest w stanie jej pomóc. Ani specjalne podkładki, ani aparaty korygujące. Aktorka musi iść pod nóż, by chirurg ortopeda skorygował jej koślawe paluchy.

Agnieszka już znalazła odpowiednią prywatną klinikę, która zajęłaby się jej problemem. Koszt operacji w narkozie to blisko 20 tysięcy złotych.

Pieniądze nie są jednak problemem dla popularnej aktorki. Gorzej jest ze znalezieniem wolnego czasu. Dygant musi wpierw zakończyć zdjęcia do drugiej części serialu "Prawo Agaty", dopiero potem zajmie się swoim zdrowiem.