Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela życie po rozstaniu
Gdy wyszło na jaw, że Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela nie są już razem, szok ogarnął polski światek celebrycki. Wydawało się, że to para idealna. Ślub, dwie córeczki, słodkie słowa o miłości - tak wyglądało życie gwiazdy serialu "Klan" i popularnego tancerza. Początkowo wiele osób myślało, że rozstanie Agnieszki Kaczorowskiej i Macieja Peli to plotki, które kolportują różni "życzliwi". W końcu sama aktorka potwierdziła, że związek z mężem się zakończył. Swoje stanowisko przedstawił także tancerz. - Bardzo się cieszę, że mogłem się wypowiedzieć bez sarkazmu, bez niepotrzebnych dodatkowych ubarwiaczy i bez nienawiści przede wszystkim, na spokojnie. Mam nadzieję, że zamkniemy temat - mówił Maciej Pela, zapowiadając swój występ w "Dzień dobry TVN". Teraz małżonowie (formalnie Pela i Kaczorowska ciągle są mężem i zoną, choć aktorka "pozbyła się" nazwiska małżonka na Instagramie) staną przed poważną próbą. Lada moment bowiem czeka ich pierwsza Wigilia i pierwsze święta Bożego narodzenia po rozstaniu.
Maciej Pela weźmie córki w Wigilię, święta dziewczynki mają spędzić z Agnieszką Kaczorowską
Ze słów tancerza wynika, że córeczki pary Wigilię spędzą z nim i z jego rodziną. Z kolei na dwa dni świąt dziewczynki ma przejąć Agnieszka Kaczorowska. W rozmowie z Pudelkiem Maciej Pela zastrzegł, że może mówić tylko za siebie. Okazało się, że wszystko już zaplanował.
Zabieram dziewczynki na Wigilię do dziadków i tam spędzimy święta w rodzinnej atmosferze. Będzie moje rodzeństwo i ich dzieciaki, spora gromadka. Jedziemy kilka dni wcześniej, będziemy razem gotować i szykować ciasta, bo w końcu to ze mną dziewczyny gotowały
- zdradził tancerz.
Agnieszka Kaczorowska z kolei w niedawnej rozmowie z "Faktem" podkreśliła, że córki są najważniejsze w jej życiu.
Tak było i będzie. Zrobię wszystko, by były szczęśliwe i czuły się kochane
- dodała gwiazda serialu "Klan".