Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela rozstali się pod koniec 2024 roku. Jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem tego faktu, media zaczęły spekulować i plotkować o powodach tej decyzji. Niedługo później celebrytka potwierdziła przygotowania do rozwodu, choć początkowo zarzekała się, że nie będzie wszystkiego komentować publicznie, tak jak do tej pory publicznie pokazywała w mediach społecznościowych swój "idealny związek" i "idealne życie". Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela podobno ustalili między sobą, że rozstanie odbędzie się poza kamerami, jednak finalnie celebrytka znana z "Klanu" postanowiła udać się do programu Kuby Wojewódzkiego w TVN. W listopadzie 2024 roku przed kamerami zaczęła opowiadać o małżeństwie. - Jestem tutaj, żeby po raz pierwszy o tym powiedzieć i po raz ostatni. Tak, rozstaliśmy się. Natomiast układamy sobie tę nową rzeczywistość i zupełnie nie wiem, w jaki sposób to przeniknęło do mediów. Natomiast nie jest to pomocne, ponieważ cała sytuacja wymaga bardzo dużo spokoju, przede wszystkim ze względu na nasze dziewczynki, które są małe i które bardzo kochamy - stwierdziła Kaczorowska, siedząc w jednym z najpopularniejszych programów w Polsce. Dodawała, że chce postawić mocniejszą granicę między tym, co jest w świecie mediów, a tym, co dzieje się w jej życiu prywatnym. Dlatego z hukiem do tych mediów wróciła. Szczegóły poniżej.
Internauci zarzucają Kaczorowskiej hipokryzję. Miał być "pierwszy i ostatni raz", a są kolejne wynurzenia o małżeństwie z Maciejem Pelą
Agnieszka Kaczorowska postanowiła wykorzystać ponowne zainteresowanie swoją osobą, spowodowane perypetiami w życiu prywatnym, i ogłosiła powrót do programu "Taniec z Gwiazdami", gdzie będzie pełnić rolę nie gwiazdy, a tancerki, która z daną gwiazdą zatańczy. Jednocześnie Maciej Pela nie pozostawał jej dłużny, także występując w mediach i odpowiadając na zaczepki byłej partnerki. Jak się okazuje, Agnieszka Kaczorowska postanowiła złamać swoją obietnicę o "pierwszym i ostatnim razie", kiedy komentuje swoje rozsypane małżeństwo. Najpierw licznie nawiązywała do tych wydarzeń w sieci, publikując mniej lub bardziej subtelne filmiki na Instagramie, potem zabierała głos w niektórych rozmowach z dziennikarzami, a teraz bez pardonu podczas wywiadu z Magdą Gessler znowu opowiada o małżeństwie.
- Ten rok rzeczywiście należy do jakichś takich przełomowych. Dużo pracuję nad sobą od roku w zasadzie już. Czułam, że coś nie do końca... Nie działało wszystko tak, jak miało działać, moim zdaniem. (...) To jest taki kryzysowy wiek. Ja jestem taką osobą, która cały czas pragnie iść do przodu, cały czas się rozwijać. (...) Wydaje mi się, że taki wspaniały związek jest wtedy, kiedy rzeczywiście jest w stu procentach partnerski. Chcę być kobietą, która nie musi brać odpowiedzialności za wszystko, która nie musi być lokomotywą - mówiła Agnieszka Kaczorowska w programie Magdy Gessler.
W komentarzach trwa burza, a internauci już okrzyknęli Kaczorowską królową hipokryzji. Zarzucają jej, że wprost okłamała widzów, kiedy w listopadzie zarzekała się, że nie będzie opowiadać o prywacie w mediach i prosi o uszanowanie granicy, którą zamierza stawiać. Jak widać, ta granica szybko została zatarta i nic nie zapowiada jej ponownego wyznaczenia.