Agnieszka Kaczorowska w pierwszym wywiadzie po rozstaniu z mężem
Kilka dni temu media obiegła informacja o rozstaniu Agnieszki Kaczorowskiej i jej męża, Macieja Peli. Szok był niemały, gdyż dotychczas para chętnie przedstawiała swoje życie w mediach społecznościowych jako zgodne i szczęśliwe. Nic zatem nie zwiastowało problemów, a jednak. Agnieszka Kaczorowska w sobotę, 12 października, pojawiła się w programie "Mówię Wam", w którym opowiedziała o swoim nowym projekcie zawodowym. Otóż aktorka weźmie udział w nowym sezonie "Królowych przetrwania". Podczas rozmowy na wizji Mateusz Hładki zapytał ją wprost o rozstanie z mężem.
Czy ty jesteś samotną matką?
- zapytał Kaczorowską dziennikarz TVN.
Są takie chwile w życiu i sprawy, które wymagają ciszy. Ja o tę ciszę po prostu proszę (...) Apeluję o ciszę, bo jak każdy człowiek mam do tego prawo. Nie jestem tylko marką i osobą publiczną. To tyle na ten moment
- odpowiedziała tancerka.
Z pewnością w oczy widzom rzucił się fakt, że Kaczorowska pojawiła się w programie bez obrączki.
Kaczorowska miała łzy w oczach kiedy to zobaczyła
W związku z rozmową na temat programu "Królowe przetrwania", w którym wystąpiła Agnieszka Kaczorowska, na antenie TVN7 pojawiło się krótkie nagranie, w którym aktorka mówi o swojej rodzinie. W filmie, który był nagrany kilka tygodni temu Agnieszka opowiada jak ogromnym szczęściem i wsparciem są dla niej córeczki i mąż. W tym momencie kamera została skierowana na Kaczorowską obecną w studiu "Mówię Wam". W jej oczach pojawiły się łzy. Mateusz Hładki zapytał ją, czy nie żałuje tego, że wcześniej tak ochoczo wystawiała swoje życie prywatne do oceny ludzi.
Ja niczego nie żałuję w swoim życiu i niczego nie chcę wymazać. Wszystko jest po coś. Nigdy nie chciałabym cofnąć czasu. Nie mam takich myśli. Pewne rzeczy przynoszą ci gorsze dni i gorszy czas. To ma to cię czegoś nauczyć
- podkreśliła aktorka "Klanu".
Niezmiennie będę zapraszała do swojego życia. Myślę, że na wszystko jest odpowiedni moment. O wszystkim mam prawo powiedzieć, kiedy jestem gotowa
- dodała.