Rozstanie Agnieszki Kaczorowskiej i jej męża Macieja Peli nie przebiega w pokojowym klimacie. Partner aktorki, tancerki i kobiety biznesu udzielił ostatnio wywiadu w "Dzień dobry TVN", w którym odniósł się do zbliżającego się rozwodu. Wcześniej Kaczorowska na kanapie w show Kuby Wojewódzkiego zdradziła:
Sama trochę na siebie to ściągnęłam, bo dużo swojego życia prywatnego pokazałam. Tak, rozstaliśmy się, natomiast układamy sobie tę nową rzeczywistość i zupełnie nie wiem, w jaki sposób to przeniknęło do mediów.
I dodała:
Rozstaliśmy się jako para, rozstaliśmy się jako... no jeszcze nie mamy rozwodu. Jestem tu, jeśli trzeba to powiedzieć, to powiedzmy to raz, a dobrze i zakończmy.
W rozmowy dotyczące rozstania pary wmieszały się osoby postronne - mama Peli, jego brat. Swoje dokładają też internauci.
Rodzina i najbliżsi znajomi znają prawdę i wiedzą, jakim tatą byłeś, jesteś i będziesz. Dziewczynki będą teraz mocno Ciebie potrzebować, a Ty nas. Jesteśmy z Tobą, bo wiemy, że bycie tatą na sto procent to nie był dla Ciebie biznes, tworzenie iluzji życia rodzinnego i zakłamanie w świecie social mediów... To było i jest dla Ciebie całe życie i coś zupełnie naturalnego, bo tak zostaliśmy wychowani i to nam przekazali rodzice. Jestem z Tobą Bracie, ze względu na wszystko - pisał w sieci brat Macieja.
Zobacz także: Agnieszka Kaczorowska pierwszy raz o rozwodzie. Internauci w szoku! Mówiła o nim z szerokim uśmiechem na twarzy
Kaczorowska puściła internautom wiele mówiącą piosenkę. I to spojrzenie!
W wywiadzie w "Dzień dobry TVN" Pela mówił o tym, co dla niego okazało się najtrudniejsze po rozstaniu z żoną. Wyznał, że stracił kontakt z córkami, który wcześniej był codzienny, bo to on był rodzicem głównie opiekującym się dziećmi.
Przez to, że byłem 100 proc. z dziewczynkami, cały czas było mi bardzo trudno po rozstaniu. To jest najtrudniejszy temat. [...] Jej decyzja pozbyła mnie możliwości bycia z dziewczynkami na sto procent. Musiałem się nauczyć trochę funkcjonować w nowej rzeczywistości - opowiadał.
Ze względu na medialną aktywność małżonków rozpad związku Peli i Kaczorowskiej jest szeroko komentowany w sieci, choć, jak się wydaje, miało do niego dojść "po cichu".
Ostatnio Kaczorowska na swoim InstaStory postanowiła subtelnie przekazać wiadomość wszystkim, którzy komentują sprawę. Nagrała krótki filmik, w którym widać ją w aucie. Kaczorowska puściła piosenkę Pawła Domagały, lekko się uśmiechała i poruszała w rytm muzyki. W tle słychać:
Nie naprawię wszystkich krzywd. Nie odkupię win. Może nie muszę. Może nie muszę. Nie muszę. Stoisz z boku, to milcz. Nie wiesz o mnie nic. Stoisz z boku, to milcz. Nie wiesz o mnie nic. Nie ukoję wszystkich ran. Nie bolą aż tak. Mogę żyć, mogę żyć. A przecież nie muszę. Przecież nie muszę. Nie muszę.
Zobacz także: Paulina Smaszcz rozprawia na temat Peli i Kaczorowskiej. "Brzydzę się kłamstwem, manipulacjami, oszukiwaniem..."
Zobacz więcej zdjęć. Agnieszka Kaczorowska wbija szpilę internautom. Wystarczyło, że puściła piosenkę