Rocznica śmierci Agnieszki Osieckiej
Agnieszka Osiecka zmarła 7 marca 1997 roku na raka jelita grubego. Osierociła córkę Agatę (50 l.) z którą nie miała dobrych relacji. Tekściarka wybierała alkohol, który zdominował jej życie. Kiedy jej córka miała 6 lat, odeszła od niej i jej ojca Daniela Passenta. Spędzały razem tylko weekendy i wakacje. – Czułam się jako dziecko podwójnie odtrącona. Pierwsze odtrącenie – że nie chciała ze mną mieszkać. Drugie – że nawet jako mama dochodząca wybiera alkohol, nie mnie – mówiła Agata po latach. – Dręczyło mnie, że może są jakieś ukryte powody, dla których mama pije. Ale nie mogłam się przebić do prawdy. W końcu zaczęłam szukać tych powodów w sobie. Dzieci alkoholików często obwiniają się o nałóg dorosłych - dodała. Można powiedzieć, że po swojej śmierci Agnieszka Osiecka wynagradza jedynaczce trudne lata. Co roku na jej konto wpływa bowiem 1,5 mln zł z tantiem.
Agnieszka Osiecka miała problem z alkoholem
Agnieszka Osiecka prowadziła rozrywkowy tryb życia i miała problem z alkoholem. Krystyna Demska-Olbrychska bez ogródek wyznała w książce „Osiecka. Tego o mnie nie wiecie”: - Była alkoholiczką. Ona lubiła pić wódkę, alkohol ją rozluźniał, była bardziej otwarta, żartowała. Nigdy jednak nie widziałam jej, żeby piła do upadłego. Był moment, że wstawała i szła do pokoju. Do picia na umór miała inne towarzystwo - wspomina żona Daniela Olbrychskiego.
Alkohol zabijał w poetce smutki po kolejnych rozstaniach. Wielką miłości Agnieszki Osieckiej był Marek Hłasko. Była żoną producenta filmowego Wojciecha Frykowskiego i reżysera Wojciecha Jesionki. Związana była także m.in. z eseistą Zbigniewem Mentzlem i wspomnianym dziennikarzem Danielem Passentem.
Przed śmiercią piła szampana z wodą
Kiedy sytuacja była już naprawdę dramatyczna, przed śmiercią nie zrezygnowała z alkoholu. „Mieszała szampana z wodą. Lekarz powiedział, że to już jej nie zaszkodzi. Jak ma się lepiej czuć, to niech pije” - wspominała Wanda Rudkowska.