Agnieszka Pilaszewska po zakończeniu współpracy z telewizją Polsat i odejściu z serialu "Miodowe Lata" zajęła się pisaniem scenariuszy i pracą w teatrze. Niestety, w wyniku pandemii koronawirusa i zamknięcia teatrów, ona również straciła pracę. Jej ostatni wpis o tym, że jest "aktorsko bezużyteczna" bardzo zaniepokoił jej fanów.
NIE PRZEGAP: M jak miłość, odcinek 1572: Wielka tajemnica Zduńskich zniszczy rodzinę Kingi i Piotrka?
- No cóż... aktorsko bezużyteczna, w poczuciu nieustannego zagrożenia (zaszczepię się w jakimś... 2027?) zanim zgolę się na łyso i nauczę tańczyć na rurze-zarzucę tę ośnieżoną krainę swoimi mniej lub bardziej udanymi opowieściami. Przykryję Was nimi, dotulę tak, że kolejnej zimy obejdziecie się bez śniegu - napisała Agnieszka Pilaszewska.
Jak się właśnie okazuje, los nie oszczędza jej również w życiu prywatnym. Niedawno media informowały, że mama aktorki przeszła trzeci udar, a wezwani na miejsce ratownicy zostawili ją w domu. Ostatecznie jednak kobieta została przyjęta do szpitala i otrzymała niezbędną pomoc. Powoli doszła do zdrowia. Tymczasem życie zadało gwieździe serialu "Miodowe Lata" kolejny ostry cios.
Agnieszka Pilaszewska w żałobie. Straszna śmierć ojca aktorki, zdruzgotana gwiazda serialu telewizji Polsat odmówiła dziennikarzom rozmowy
Rodzice aktorki byli rozwiedzeni, a jej ojciec Ryszard Pilaszewski ponownie stanął przed ołtarzem. Matka aktorki lubiła drugą żonę swojego męża, jednak Agnieszka Pilaszewska za nią nie przepadała.
– Z tego powodu Agnieszka sporadycznie utrzymywała z nim kontakty – powiedział w rozmowie z Faktem znajomy ojca aktorki.
Druga żona pana Ryszarda zmarła na początku ubiegłego miesiąca. Mężczyzna korzystał z pomocy domu opieki społecznej.
– Kilka dni temu przyszła do niego pomoc z opieki społecznej. Jednak nikt nie otworzył, dlatego na miejsce wezwano straż pożarną i pogotowie. Ratownicy wyważyli drzwi. Pan Ryszard leżał nieprzytomny na podłodze – powiedział tabloidowi Marian Malinowski, znajomy pana Ryszarda.
Ojciec Agnieszki Pilaszewskiej trafił do szpitala w Bełżcach, ponieważ w Puławach, w których mieszkał, nie było już miejsca dla kolejnego pacjenta. Niestety, mężczyzny nie udało się uratować.
NIE PRZEGAP: Dramatyczny apel Emilii Korolczuk. Fani są bezczelni! Gwiazda "Rolnicy. Podlasie" ma tego dość!
– W niedzielę dotarła do nas tragiczna wiadomość o jego śmierci - mówią znajomi pana Ryszarda.
Dziennikarze Faktu skontaktowali się z aktorką. Zdruzgotana Agnieszka Pilaszewska nie chciała z nimi rozmawiać o śmierci ojca.
– Nie chcę o tym mówić - powiedziała załamanym głosem Agnieszka Pilaszewska.
Znajomi pana Ryszarda uważają, że niedawna śmierć żony totalnie go przybiła.
– Teraz pociągnęła go za sobą - powiedzieli tabloidowi.