W czwartek rano okazało się, że finał poszukiwań Piotra Woźniaka-Staraka jest tragiczny: z mazurskich wód wyłowiono jego ciało. Agnieszka długo nie traciła nadziei. Nie zmienia to faktu, że cały czas płacze. Nawet ukochane psy nie są w stanie jej pocieszyć. Na szczęście cały czas czuwają przy niej rodzice.
W mazurskiej posiadłości w Fuledzie nad jeziorem Kisajno są też rodzice Piotra. Zatrudniono kolejne osoby do pomocy, a dom stał się czymś w rodzaju centrum dowodzenia.
W tym trudnym czasie o Agnieszce nie zapominają przyjaciele.
– Jestem w ogromnym szoku!!! Sercem z Tobą i Piotrem! – skomentował Robert Biedroń (43 l.). – „Agnieszko, trzymaj się” – napisała Marcelina Zawadzka (30 l.). – Agnieszko, trzymaj się jak najsilniej – dodała Karolina Korwin-Piotrowska (48 l.).
Sprawdź: Tajemnicze jezioro Kisajno, na którym zaginął Piotr Woźniak-Starak [MAPA]
Agnieszka sama na razie milczy. Niestety, na profilu dziennikarki pojawiło się także sporo obraźliwych komentarzy, w związku z czym zablokowała ona możliwość ich dodawania. To jedyna jej aktywność w internecie od niedzieli, kiedy to Piotr zaginął.
Niestety, w czwartek rano poszukiwania Piotra Woźniaka-Staraka przyniosły smutny finał: jak poinformował na Twitterze Jarosław Zieliński, wiceszef MSWiA, znaleziono ciało zaginionego milionera.